O odbudowie polskiej gospodarki po pandemii rozmawiali goście Studia Politycznego w Radiu Kielce. Przyczynkiem do dyskusji był ostatni wynik Polski, która ma najlepszy w Unii Europejskiej współczynnik odbudowy rynku pracy w czasie pandemii.
W dyskusji o tym, czy to efekt rządowych tarcz antykryzysowych, czy zaradności polskich przedsiębiorców wzięli udział: Anna Myślińska z Platformy Obywatelskiej, Małgorzata Marenin z Nowej Lewicy, Marek Kwitek z Prawa i Sprawiedliwości oraz Michał Sokolnicki z Konfederacji Partii KORWIN.
Poseł Marek Kwitek – Prawo i Sprawiedliwość podkreślił, że w jego ocenie zarówno pomoc rządowa była ważna, jak i działania polskich przedsiębiorców, którzy potrafili odnaleźć się w bardzo trudnej sytuacji.
– Według prognoz, Polska na koniec 2021 roku mamy osiągnąć współczynnik 2,4 in plus. W Unii Europejskiej dodatnim wynikiem mogą się pochwalić tylko dwa państwa: Chorwacja i Słowenia, które mogą się takim wynikiem dodatnim pochwalić. Pozostałe państwa niestety mają współczynnik ujemny, co się przekłada na ograniczenia w pracy, czy redukcję etatów. Polski wynik to efekt w dużej mierze tego, że polska gospodarka miała przed pandemią tendencję wzrastającą. Poza tym uporządkowany był budżet państwa, co sprawiło, że w sytuacji bardzo trudnej dla gospodarki, polski rząd był w stanie wygospodarować bardzo duże środki, by wesprzeć przedsiębiorców przez tarczę antykryzysową. Przypomnijmy, przekazano na to 230 mld złotych, ok. 7 proc. PKB – wymieniał poseł. Dodał, że na pewno najbardziej ucierpiały dziedziny związane z usługami: turystyka, hotelarstwo, czy kultura, jednak zatrudnienie w tych usługach to ok .2 proc., dlatego nie odbiło się to mocno na całości gospodarki.
Anna Myślińska z Platformy Obywatelskiej zauważyła, że zarówno rząd przekazując 7 proc. PKB, jak i samorządy, np. Kielc starały się wspierać przedsiębiorców, zapewniając im osłonę przed kryzysem spowodowanym pandemią.
– Proszę zwrócić uwagę, że w Polsce długi czas nie było lockdownu i gospodarka funkcjonowała, wiele osób przeszło też na pracę zdalną. Trzeba też wspomnieć, że Polacy pracują morderczo, po 45 godzin tygodniowo, a jest to w sumie o 500 godzin rocznie więcej niż Niemcy. A to dlatego, że wciąż są niskie wynagrodzenia. Ludzie starają się w jakiś sposób zdobyć tyle, ile by mogli pracując na zachodzie – dodała Anna Myślińska. Zwróciła uwagę także, że ze względu na podwójne opodatkowanie Polacy mniej chętnie wyjeżdżają do pracy sezonowej za granicę, ponieważ nie jest już tak bardzo opłacalne.
Michał Sokolnicki z Konfederacji Partii KORWiN stwierdził, że polscy przedsiębiorcy poradzili sobie podczas pandemii nie dzięki, a pomimo polskiego państwa.
– Przedstawię kilka statystyk: Polska wśród 37 krajów OECD jest na przedostatnim miejscu, jeśli chodzi o ranking systemów podatkowych. Mamy najbardziej opodatkowaną gospodarkę od 24 lat. Rządy Prawa i Sprawiedliwości, jak i poprzedni rząd Platformy Obywatelskiej w sumie doprowadziły do 46 podwyżek. Składka ZUS wynosi 1447 złotych miesięcznie. Jest jedna z najwyższych w UE, a od nowego roku jest zaplanowana kolejna podwyżka. Mamy też najbardziej skomplikowany VAT w Unii Europejskiej – wyliczał. – Polacy są przedsiębiorczy i dlatego jeszcze żyją i prowadzą swoje firmy. Teraz w Polskim Ładzie, który uderzy głównie w średnich i małych przedsiębiorców nie będzie możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego. To nie uderzy w wielkie korporacje, tylko w małych przedsiębiorców – przekonywał.
Małgorzata Marenin z Nowej Lewicy powiedziała, że w jej ocenie należy skończyć z przypisywaniem sobie przez rząd sukcesów indywidualnych osób, jak przedsiębiorcy.
– Mnie interesuje analiza nie tylko ilościowa, ale też jakościowa. Np. współczynnik aktywności zawodowej kobiet i mężczyzn bardzo się różni. Dla mężczyzn: 65,8 proc., a dla kobiet 49,4 proc. To dane dla grupy wiekowej 15-89 lat. – mówiła Małgorzata Marenin. Stwierdziła, że na mniejszą aktywność zawodową kobiet wpływają wszelkie działania rządu, także związane z edukacją i nakierowaniem na to, by kobiety realizowały jedynie swoje role domowe i rodzinne. Jako dodatkowe zagrożenie uznała w tym zakresie planowane powołanie Instytutu Rodziny i Demografii. – Jeżeli gospodarka w naszym kraju ma osiągać sukcesy, to proszę przyjąć do wiadomości, że kobiety są nieodłącznym elementem kształtowania sukcesu naszego kraju – dodała.
Poseł Marek Kwitek odpowiadając na zarzuty swoich oponentów wyraził zdziwienie twierdzeniami, według których 7 proc. PKB nie miało żadnego wpływu na gospodarkę i ratowanie firm. – Gdyby państwo rozmawiali z przedsiębiorcami, choćby w usługach, to wiedzieliby państwo, jak ważne to były pieniądze, żeby przetrwać – zauważył.
Goście studia politycznego dyskutowali także o realizacji zadań finansowanych z Programu Inwestycji Strategicznych.