Spełnił się czarny scenariusz i Dawid Lisowski nie zagra już w tym sezonie.
20-letni piłkarz Korony doznał groźnie wyglądającej kontuzji w trakcie piątkowego meczu Fortuna 1 Ligi z Odrą Opole. Szczegółowe badania potwierdziły wstępną diagnozę, kielczanin zerwał ścięgno Achillesa.
Dawid Lisowski wszedł na murawę w 79. minucie zastępując Jakuba Górskiego. Chwilę później został sfaulowany przez Mateusza Kamińskiego, który został ukarany żółtą kartką. Wychowanek Orląt Kielce opuścił boisko na noszach.
– Niestety badania potwierdziły, że Dawid ma zerwane ścięgno Achillesa. Czeka go operacja, która zostanie przeprowadzona w klinice w Bieruniu. Później czeka go żmuda rehabilitacja – poinformował dyrektor sportowy Korony Paweł Golański.
Dawida Lisowskiego czeka przerwa w grze, która może trwać od sześciu do ośmiu miesięcy.
– Na szczęście to jest młody zawodnik i mam nadzieję, że szybko do nas wróci. W tym sezonie już nam jednak nie pomoże – zakończył Paweł Golański.