79 lat temu zlikwidowano getto w Starachowicach. Zamordowano i wywieziono do obozów śmierci 5 tys. osób. Wydarzenia z tamtego okresu przypomnieli muzealnicy ze Starachowic, w ramach Dnia Pamięci, obchodzonego w mieście od 2012 roku.
27 października 1942 roku, niemieccy okupanci dokonali na Rynku brutalnej selekcji ponad 5 tys. ludzi, z których 4 tys. natychmiast wysłano do obozu zagłady w Treblince. Pozostałych zamknięto w trzech obozach pracy na terenie miasta, wykorzystując ich jako niewolniczą siłę roboczą, pracującą w zakładach zbrojeniowych. O tych wydarzeniach przypomniał Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki.
– Dzień był podobny do dzisiejszego, było ciepło i słonecznie. Tu, na płycie rynku wierzbnickiego odbywały się dramatyczne sceny. Można sobie wyobrazić chociażby rozdzielanie rodzin podczas selekcji, czy mordowanie osób starszych i niepełnosprawnych. Z tej grupy ocalało około 400 osób. To relatywnie duża grupa, jak na Żydów z miasteczek podobnej wielkości. W momencie likwidacji obozów koncentracyjnych, pozostali przy życiu więźniowie zostali pognani w marszu śmierci w stronę Niemiec i to dało im szansę przeżycia – opowiadał Paweł Kołodziejski.
Spacer ulicami byłego getta w Starachowicach – Wierzbniku był także okazją do przedstawienia historii Żydów wierzbnickich na przestrzeni lat, ich życia codziennego oraz roli w gospodarczym rozwoju ośrodka. – Chcemy pokazywać nie tylko holocaust, ale także żydowskie dziedzictwo kulturowe i gospodarcze – mówi.
Spacer historyczny był pierwszym punktem obchodów tegorocznego Dnia Pamięci. Dziś (27.10.) o 17.00 w hali lejniczej muzeum odbędzie się wykład Ewy Arendarczyk z Żydowskiego Muzeum Galicja, dotyczący śmierci i pochówku w kulturze żydowskiej.