Przedsięwzięcie pod roboczym hasłem „Ponidzie w siodle” ruszyło z kopyta. W Stadninie Koni w Michałowie zaprezentowano wstępne założenia projektu.
Inicjatywa michałowskiej stadniny i powiatu pińczowskiego zakłada powstanie pięciu szlaków konnych do 25 kilometrów wraz z oznakowaniem i budową odpowiedniej infrastruktury w kierunku Wiślicy i Grochowisk – trasa powstańców styczniowych, czy w kierunku Sobkowa.
– Projekt obejmuje także organizację rajdów konnych czy wczasy w siodle, które będą trwać od czterech do pięciu dni – informuje prezes stadniny Marek Skomorowski. – Mamy konie, mamy bazę. Myślę, że wspólnie możemy wiele zdziałać. To pięknie wpisuje się w plany rozwojowe Ponidzia – zaznacza.
Szlaki będą prowadzić poprzez malownicze pola, łąki i lasy Ponidzia. Wytyczone zostaną tak, aby po drodze znajdowały się punkty widokowe, miejsca postojowe wraz z wyżywieniem oraz noclegi. Koszt utworzenia jednego szlaku oscyluje wokół miliona złotych.
Janusz Koniusz, inspektor nadzoru w stadninie podkreślił, że głównym celem projektu jest turystyka prozdrowotna, a więc uzupełnienie oferty uzdrowiskowej o całoroczną hipoterapię.
– Ten pomysł powstał wiele lat temu, ale brakowało partnerów do jego realizacji. Zrodziła się szansa, aby w końcu zamysł przekuć w czyny. Michałów zawsze był i jest w naszym sercu. Mało kto tutaj zagląda, niewiele z nas wie, że znajduje się tu muzeum. Stadnina jest w stanie ściągnąć ludzi z całego świata. Przyjeżdżali tu członkowie zespołu The Rolling Stones, książęta arabscy – zaznaczył.
– „Ponidzie w siodle” to element priorytetowego przedsięwzięcia – Szlaku Turystycznego Nida, którego trasa będzie obejmować tereny wzdłuż rzeki Nidy od Mniszka (Biała Bida), Bocheńca, aż do ujścia Nidy do Wisły w Nowym Korczynie – mówi z kolei Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski. – Szlak Turystyczny Nida obejmuje także stworzenie sieci tras turystycznych i rekreacyjnych, pieszych, rowerowych, czy kajakowych. Mamy nadzieję, że z tych środków, które pozyskamy, uda nam się rozruszać turystycznie tą piękną krainę – dodał.
Współpracę zadeklarowało m.in. Nadleśnictwo Pińczów, Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, gmina Sobków, Imielno i Michałów. Przedsięwzięcie przypadło do gustu także obecnym na spotkaniu samorządowcom, miłośnikom hippiki i przedstawicielom miejscowych gospodarstw agroturystycznych.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski podkreślił, że dzięki tej inicjatywie Ponidzie ma niepowtarzalną szansę stać się rozpoznawalną marką regionu świętokrzyskiego, jako miejsca atrakcyjnego do życia, aktywnego spędzania czasu.
– Wstępne założenia są dobre, podbudowa finansowa i logistyczna jest odpowiednio skonstruowana. Teraz tylko musicie to wszystko dopiąć na ostatni guzik i postawić przysłowiową kropę nad „i” – mówił do przedstawicieli porozumienia. – Ten region, do tej pory marginalizowany, typowo rolniczy z turystyką związany, ale nie wykorzystany, ma szansę stać się dobrym „produktem” – dodał.
„Ponidzie w siodle” to jeden z kierunków działania tzw. OSI – Obszaru Strategicznych Interwencji Ponidzie, czyli grupy zrzeszającej 10 samorządów z terenu Ponidzia, skupionych wzdłuż brzegów Nidy, którego liderem jest Starostwo Powiatowe w Pińczowie.