Przed tygodniem Zespół Państwowych Szkół Muzycznych im. Ludomira Różyckiego w Kielcach świętował 75-lecie swojego istnienia. Z tej okazji odbył się koncert, który dziś (18 października) można usłyszeć na antenie Radia Kielce i zobaczyć na naszej stronie internetowej.
Na scenie sali koncertowej szkoły muzycznej wystąpiły chóry (dziecięcy i młodzieżowy) pod dyrekcją dr Małgorzaty Banasińskiej-Barszcz oraz dr hab. Ewy Robak, Orkiestra Symfoniczna Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych pod dyrekcją Agnieszki Środowskiej oraz Big Band i Orkiestra Dęta pod dyrekcją Marcina Stojka.
Jak mówi Artur Jaroń, dyrektor Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych, to zespoły, które przetrwały, mimo pandemii.
– Szczególnie w przypadku zespołów lockdowny były katastrofą dla szkolnictwa artystycznego. Muzyka wymaga kontaktu z drugim człowiekiem, to jest jednak to przekazywanie emocji. Jesteśmy takimi stworzeniami, że potrzebujemy tego emocjonalnego kontaktu z drugim człowiekiem. Dla nas środkiem wyrazu jest muzyka, z którą docieramy do głębi dusz – wyjaśnił.
Zaproszenie do udziału w koncercie jubileuszowym przyjęły także dwie absolwentki kieleckiej szkoły muzycznej. Jedna z nich, Klaudia Łoboda, zagrała na klawesynie. Drugą była Patrycja Michalska, która tym razem zaśpiewała. Patrycja po skończeniu kieleckiej placówki trafiła do Akademii Muzycznej w Katowicach na wokalistykę jazzową. W 2019 roku wraz z przyjaciółmi muzykami jako Michalska & Jarzmik wydała płytę „Moniuszko – pragnienia i rozterki”.
Patrycja przyznała, że z radością wraca do kieleckiej placówki.
– Tu był początek mojej drogi muzycznej, bo uczyłam się tutaj w klasie klarnetu. Były tu też początki mojej drogi wokalnej. Co prawda taki prawdziwy początek wokalny był w „Bitwie na głosy”, ale jak zakończył się program, zaczęłam śpiewać z Big Bandem pod batutą Marcina Stojka, z którym śpiewam właśnie dziś i do dziś, więc to właśnie takie wspomnienia powracają z tamtych lat. Gdybym tutaj nie trafiła, może byłabym architektem, może panią księgową, a robię to, co kocham – śpiewam, uczę śpiewać innych. Muzyka to jest moja pasja, ale i moje życie – powiedziała.
Patrycja Michalska miała też powinszowania dla jubilatki.
– Życzę jej tego, co jest do tej pory, czyli żeby się nieustannie rozwijała i przyciągała coraz to więcej młodych, nowych zdolnych muzyków. I tak ze swojej strony, bo to jest moje życzenie, życzę, żeby szkoła rozwijała się nie tylko klasycznie, ale także rozrywkowo, czego namiastką jest Big Band – podkreśliła.
Wojewódzka Szkoła Muzyczna w Kielcach, nazwana później Zespołem Państwowych Szkół Muzycznych, powstała w 1945 roku z inicjatywy muzyków-pedagogów, głównie Mariana Stroińskiego, absolwenta Konserwatorium Warszawskiego, który został jej pierwszym dyrektorem. Początkowo zajęcia odbywały się w prywatnych mieszkaniach nauczycieli, a kiedy pod koniec 1945 roku lekcje przeniesiono do wyremontowanego budynku przy obecnej ul. Seminaryjskiej, okazało się, że jest za ciasny. I chociaż dodatkowe pomieszczenia znaleziono przy ul. Głowackiego, przez blisko 65 lat szkoła borykała się z problemami lokalowymi. Sytuacja zmieniła się, kiedy w 2011 roku przeniesiono ją do wyremontowanych i rozbudowanych pomieszczeń po gimnazjum przy ul. Wojewódzkiej.