Wielki mural ozdobił elewację Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej w Gowarczowie. Przedstawia legendę założycielską gminy o bezwzględnym niedźwiedziu.
Mural pokrywa fasadę budynku. Ma 12 metrów szerokości i sześć metrów wysokości. Elwira Sibiga-Gärtner, dyrektor Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej informuje, że mural przedstawia niedźwiedzia, kupca na osiołku i dziewczynkę w lesie. Odnosi się to do legendy dotyczącej Gowarczowa.
Uważano, że niedźwiedź miał swoją jamę na wzgórzu, gdzie teraz znajduje się kościół. Według legendy, zwierzę napadało na kupców przejeżdżających przez Gowarczów i kradło ich towary oraz kosztowności.
– Według legendy, podczas jednej z wojen niedźwiedź porwał też młodą dziewczynkę, córkę zarządzającego tymi terenami rycerza. Umieścił ją w swojej jamie, gdzie musiała się nim opiekować i usługiwać mu – wyjaśnia.
Dyrektor dodaje, że według legendy, ojciec dziewczynki dowiedział się o porwaniu dziecka po powrocie z wojny. Wówczas zgładził niedźwiedzia, uwolnił córkę, a ze skarbów, które znalazł w gawrze wybudował pierwszy w Gowarczowie kościół.
Małgorzata Żurawska, animatorka kultury, która uczestniczyła w powstawaniu muralu przyznaje, że przeniesienie projektu plastyczek Małgorzaty Gałązki i Amelii Dajer na tak dużą ścianę był wielkim wyzwaniem.
– Zaczęliśmy od rzutu, przenieśliśmy obraz na elewację za pomocą kratek, które pomagały nam zachować proporcje. O ile drzewa nie nastręczały większych trudności, to postacie: niedźwiedź, dziewczynka i kupiec były bardzo trudne do przeniesienia – dodaje.
Mural został namalowany przez młodzież i dorosłych, którzy działają w lokalnym centrum. Wykorzystano kilkadziesiąt wiader farby.
Elwira Sibiga-Gärtner przypomina, że mural jest podsumowaniem inicjatywy „Turniej z legendą”. W ramach tego projektu przeprowadzono sondę uliczną o najpopularniejszej legendzie regionu i właśnie opowieść o niedźwiedziu była najczęściej przytaczaną przez mieszkańców. W niektórych wersjach legendy pojawiał się młynarz zamiast niedźwiedzia lub dziki człowiek.