Uwolnienie rolniczego handlu detalicznego do 100 tys. zł bez podatku na terenie całego kraju, a nie jak dotąd tylko w swoim województwie, wyższe dopłaty do paliwa dla rolników, wynoszące 110 zł na hektar, umożliwienie dalszej pracy rolnikom na emeryturze – to niektóre propozycje zawarte w Polskim Ładzie dla rolnictwa.
Zbigniew Rewera, członek zarządu Grupy Producentów „Refal” w Łukawie w gminie Wilczyce zwraca uwagę zwłaszcza na ostatnią propozycję, czyli ustawę o Rodzinnych Gospodarstwach Rolnych. Jego zdaniem będzie to realne wzmocnienie rolników.
– Obecnie, ktoś kto jest ubezpieczony w ZUS-ie, przechodząc na emeryturę otrzymuje świadczenie i może sobie dorobić, natomiast osoba ubezpieczona w KRUS, stając się emerytem nie może dalej prowadzić gospodarstwa, czyli na swój sposób dorobić. W takiej sytuacji, rolnik otrzymuje tylko część pieniędzy, a tak nie powinno być – uważa Zbigniew Rewera.
Krzysztof Tworek, wójt sadowniczej gminy Obrazów zwraca z kolei uwagę na zapisy dotyczące handlu detalicznego, który ma skrócić drogę produktów z pola na stół konsumentów.
– Uważam, że wszystko co ułatwi handel detaliczny, na pewno pomoże rolnikom. Wsparcie jest potrzebne, patrząc chociażby na tegoroczną cenę jabłek przemysłowych, których kilogram kosztuje niewiele ponad 20 groszy, czyli znacznie poniżej kosztów produkcji – stwierdził wójt, sam uprawiający sad.
Nie brakuje także głosów krytyki Polskiego Ładu dla rolnictwa. Producenci handlujący na giełdzie rolnej w Sandomierzu mówili naszej reporterce, że nie wierzą w proponowane rozwiązania. Zdaniem innych zakładana pomoc jest nieadekwatna do realiów, ponieważ w ostatnim czasie zdrożały nawozy oraz opryski, i to nawet o 300 proc.
Polski Ład dla rolnictwa zakłada także stworzenie powszechnego Funduszu Ubezpieczeń Rolniczych. W tym roku na ten cel rząd zamierza przeznaczyć 3 mld zł. Obecnie firmy ubezpieczeniowe wybierają sobie uprawy oraz rejony Polski, które zgadzają się ubezpieczać. Zaplanowano także m.in. większe pieniądze na wsparcie rozwoju obszarów wiejskich, stworzenie satelitarnego monitoringu upraw rolniczych oraz cyfrowego systemu, pozwalającego na identyfikowanie żywności „od pola do stołu”.
W ramach Krajowego Planu Odbudowy, dla rolnictwa wynegocjowano 10 mld zł.