W 5. kolejce PGNiG Superligi piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce rozgromili na wyjeździe Chrobrego Głogów 45:29 (23:15). Najwięcej bramek dla kieleckiego zespołu rzucili Haukar Thrastarson i Dylan Nahi – po 9. Rzucając 45 bramek mistrzowie Polski pobili rekord skuteczności w tym sezonie.
– Bardzo dobrze spsiali się ci, którzy na co dzień mniej grają. Mam tu na myśli Haukura, który zagrał 60 minut, chyba po raz pierwszy w naszym zespole. Swoje minuty dostał też Damian Domagała, fajnie zagrał Czarek Surgiel. To był dobry mecz pod względem naszej intensywności w obronie. Dzięki temu mogliśmy grać szybki kontratak. Natomiast atak pozycyjny prowadziliśmy pewnie i spokojnie z dużą skutecznością. Po tych ośmiu dniach bez meczu widać było w naszym zespole głód piłki, bo akcje „do przodu” były bardzo szybkie. Na wysokości zadania stanęli też obaj nasi bramkarze – podsumował drugi trener kielczan Krzysztof Lijewski.
– Mecz jak najbardziej na naszą korzyść! Wygraliśmy wysoką różnicą bramek. Jak widać, w niepełnym składzie też można poradzić sobie bardzo dobrze. Jesteśmy zadowoleni ze spotkania. Mnie grało się dobrze. Troszkę żałuję, że nie miałem więcej sytuacji do rzucania bramek, ale taki jest sport. Trzeba cieszyć się z tego, co jest, a my możemy patrzeć naprawdę pozytywnie na to, jak zagraliśmy z tak małą liczbą zawodników – powiedział skrzydłowy kielczan Cezary Surgiel.
W najbliższą środę o godzinie 20.45 w Hali Legionów Łomża Vive rozegra mecz Ligi Mistrzów z niemieckim SG Flensburg-Handewitt, a kolejny pojedynek PGNiG Superligi 16 października w Puławach z Azotami.
Chrobry Głogów – Łomża Vive Kielce 29:45 (15:23)
Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff – Vujović 1, Sanchez, Sićko 5, Tournat 3, Yusuf 1, Moryto 7, Thrastarson 9, Surgiel, Domagała 2, Karalek 5, Gudjonsson 3, Nahi 9
Chrobry Głogów: Stachera, Klupś, Dereviankin – Krzywicki 2, Grabowski 2, Zdobylak 3, Warmijak, Przysiek, Kosznik, Orpik 2, Jamioł 6, Krzysztofik, Matuszak 4, Włoskiewicz 6, Paterek 3, Skiba