Ku końcowi zbliża się najdłuższa w tym sezonie przerwa od grania piłkarzy ręcznych Łomży Vive. Kielczanie aż przez 8 dni nie zaznali smaku walki na parkiecie, co jest dla nich bardzo rzadkim wydarzeniem.
Ostatni raz ekipa Talanta Dujszebajewa rywalizowała w środę 29 września w LM z Motorem Zaporoże, potem były już tylko treningi. Tymczasem, zazwyczaj kiedy kielczanie łączą występy w kraju z europejskimi pucharami grają co dwa, trzy dni.
– Trochę odpoczęliśmy. Więcej pracowaliśmy fizycznie, a mniej było piłki ręcznej – wyjaśnił Branko Vujović. – Ale już koniec tego, bo zaczęliśmy ostre przygotowania na Głogów, a potem będziemy się szykować na Flensburg – dodaje rozgrywający mistrzów Polski.
– Ten czas przydał się nam bardzo na podleczenie kilku urazów jakie są w ekipie. To był dobrze przepracowany okres – podsumował Talant Dujszebajew.
Po 8 dniach „odpoczynku” od grania Łomża Vive Kielce na parkiet wybiegnie w piątek (8 października) by w PGNiG Superlidze zmierzyć się w Głogowie z miejscowym Chrobrym. Z Flensburgiem w LM nasz zespół zagra w Hali Legionów w środę (13 października).