Ciągłość świadczeń medycznych w Centrum Zdrowia Psychicznego przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach jest zachowana, a pacjentom udzielana jest pomoc tak, jak dotychczas – zapewniła w środę (6 października) podczas konferencji prasowej Beata Matulińska, dyrektor Centrum Zdrowia Psychicznego w Morawicy.
Jak informowało Radio Kielce, lekarze zatrudnieni w Centrum Zdrowia Psychicznego przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach, które jest częścią lecznicy w Morawicy, złożyli wypowiedzenia z pracy, ponieważ nie zgadzają się z decyzją o odwołaniu kierownika kieleckiej jednostki dr Beaty Bakalarz i przesunięcia jej do pracy w Morawicy. Dyrektor Beata Matulińska dodała, że rozpoczęła już starania, by do pracy przyszli nowi lekarze.
– Trwają rozmowy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy. Rozpoczęliśmy też działania, by pozyskać nowych pracowników. Oddział przy ulicy Kusocińskiego jest oddziałem klinicznym, więc chcemy go rozwijać, dlatego zależy nam na zatrudnieniu nowych lekarzy – mówi dyrektor.
Beata Matulińska dodała, że nawet gdyby lekarze nie cofnęli złożonych wypowiedzeń, pacjenci nie muszą się obawiać, że pozostaną bez opieki. Jak powiedziała, podczas szczytu pandemii koronawirusa, jednorazowo na zwolnienia lekarskie odeszło 200 osób ze szpitala i nawet wówczas placówka działała normalnie i żaden zakres świadczeń nie był zagrożony.
Jednocześnie dyrektor poinformowała, że w miejsce dotychczasowej kierownik oddziału psychiatrii dla dorosłych powołała już pełniącego obowiązki szefa tego oddziału, który jest lekarzem z tytułem doktora nauk medycznych, a od 1 października szpital zatrudnił nowego lekarza, który odpowiedzialny będzie m.in. za współpracę z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego.
– Będzie odpowiadał głównie za zadania związane z działaniami naukowymi i dydaktycznymi w klinikach. Być może będzie to skutkowało otwarciem na uczelni katedry psychiatrii, co myślę, że będzie bardzo dużym sukcesem i kielecki ośrodek stanie się na pewno znacznie atrakcyjniejszym, jeżeli chodzi o pozyskiwanie młodych kadr lekarzy, chcących się rozwijać naukowo – dodała dyrektor Matulińska.
Jeżeli lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy nie cofną swoich decyzji, przestaną pracować od grudnia.