Rozpoczęły się kontrole służb wojewody w szpitalu MSWiA w Kielcach i lecznicy w Chmielniku.
To efekt działań wojewody świętokrzyskiego, który chce, by pacjenci w nagłych przypadkach trafiali do oddziałów ratunkowych wszystkich lecznic, a nie jak dotąd – do nielicznych – informuje TVP 3 Kielce.
W obu przypadkach pod lupę jest brana dostępność Izb Przyjęć dla pacjentów.
– Kontrole mają na celu wyjaśnienie pewnych – być może nieprawidłowości, a przynajmniej wątpliwości co do pełnej skuteczności działań placówek – powiedział Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
Tam, gdzie Izba Przyjęć zadeklarowała 24-godzinną dostępność dla pacjentów, musi ją zapewnić. Tymczasem z raportu przygotowanego na zlecenie Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że do Izby Przyjęć Szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Kielcach w ciągu miesiąca trafiło tylko kilkunastu pacjentów.
W tym samym czasie, Szpitalny Oddział Ratunkowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przyjął prawie 9 tys. dorosłych i dzieci. Tymczasem właśnie przeciążenie pracą było powodem złożenia rezygnacji przez lekarzy z SOR-u na Czarnowie. Ostatecznie konflikt udało się zażegnać.
– Stanowisko medyków trochę się zmieniło z uwagi na różne okoliczności. Przede wszystkim mieli bardzo głęboką odpowiedzialność za to, co robią. Obiecałem, że uporządkujemy tzw. rynek usług medycznych w całym województwie, co również wpłynie na pracę szpitala zespolonego – dodał wojewoda świętokrzyski.
Na razie trudno powiedzieć jak długo potrwa kontrola. Wojewoda podkreśla, że jeżeli jej wyniki nie będą zadawalające, to w pierwszej kolejności będzie prowadził rozmowy z kierownictwem szpitali. Jeżeli to nie poskutkuje, to czarny scenariusz zakłada zmniejszenie ryczałtu w lecznicach.