Budowa Świętokrzyskiego Kampusu Laboratoryjnego Głównego Urzędu Miar w Kielcach monitorowana za pomocą drona. Pierwszej w Polsce kontroli tego typu dokonał Okręgowy Inspektorat Pracy w Kielcach wraz z inspektorami Urzędu Dozoru Technicznego.
Andrzej Ziółkowski, prezes Urzędu Dozoru Technicznego twierdzi, że pomysł na wykorzystanie dronów wziął się z ciągle zmieniających się potrzeb przedsiębiorców. Każdy chce, by inspekcje były bezpieczne, szybsze i dobrze wykonane, a najlepiej w tym sprawdzają się nowe technologie. Drony, które kontrolowały prace nad przebiegiem budowy Głównego Urzędu Miar, zajęły się przede wszystkim dotarciem do trudno dostępnych dla człowieka miejsc.
– Drony sprawdzały, czy rzeczywiście warunki pracy i zabezpieczenie jest właściwe. Czy czynności, które wykonują pracownicy, są prowadzone we właściwy sposób. To można obserwować zdalnie, nawet z dużej odległości i zebrać materiał, który można omówić z kierownikiem budowy. My jako Urząd Dozoru Technicznego używamy ich także do kontroli żurawi, dolatujemy do miejsc, gdzie dostęp człowieka jest utrudniony, a wręcz czasami niemożliwy – mówi prezes.
Drony to nie jedyna innowacja w zakresie kontroli. Urząd wykorzystuje także szereg innych elementów takich jak roboty, czy specjalne kamery.
– Mamy roboty, które pomagają zdalnie wykonywać pomiary grubości. Posiadamy specjalne kamery, które umożliwiają wykrycie pewnych luzów, czyli błędów montażowych. Wykorzystujemy także technikę emisji akustycznej. Tak jak lekarz osłuchuje pacjenta, tak my osłuchujemy urządzenie i na postawie tego, jak to urządzenie trzeszczy, możemy dokładnie określić, czy zawiera niebezpieczne elementy czy nie – wyjaśnia Andrzej Ziółkowski.
Katarzyna Łażewska-Hrycko, główny inspektor pracy zaznacza, że mimo wykorzystania nowych technologii, sytuacja na rynku pracy związana z nieprzestrzeganiem zasad BHP pozostawia wiele do życzenia.
– Niestety ta sytuacja obserwowana przez Państwową Inspekcje Pracy w wielu obszarach, nie tylko w zakresie BHP, nadal pozostawia wiele do życzenia. Jest szereg regulacji, które są nieprzestrzegane. Ostatnio mieliśmy dużą konferencję na temat umów cywilnoprawnych i umów o prace. Mamy wiele wniosków wynikających z kontroli PIP w tym zakresie i myślę, że jest to jeden z głównych tematów, który w Polsce wymaga podjęcia kompleksowych działań. Jesteśmy jednym z krajów Unii Europejskiej, gdzie liczba umów cywilnoprawnych, w warunkach w których powinna być zawarta umowa o pracę, jest najwyższa. Dziś byliśmy na budowie. To trudny sektor jeśli chodzi o bezpieczeństwo i higienę pracy. Na pewno jest tutaj wiele rzeczy do zrobienia. Nasze działania pokazują też, że wielu zmian należy dokonać w dziedzinie przemysłu i przetwórstwa – dodaje główny inspektor pracy.
Problemem, który PIP obserwuje jest legalność zatrudnienia. Szczególnie dotyczy to pracowników z zagranicy.
Katarzyna Łażewska-Hrycko dodaje także, że wkrótce możemy spodziewać się nowych regulacji dotyczących pracy stacjonarnej i zdalnej. Projekt jest weryfikowany i niedługo zostanie złożony do Marszałka Sejmu, Elżbiety Witek.
– Jeśli chodzi o regulację, których my jak Państwowa Inspekcja Pracy oczekujemy to w przypadku pracy zdalnej określenie czasu pracy przed monitorem komputera i przygotowaniem stanowiska.
Unia Europejska widzi problem związany z tak zwanym „prawem pracownika do odłączenia”, ponieważ praca zdalna wkroczyła w przestrzeń prywatną pracownika i zatarły się granice między pracą, a czasem prywatnym, a my jesteśmy w ciągłej dyspozycji pracodawcy.
Razem ze specjalistami pracujemy nad udoskonaleniami i rekomendacjami, by w momencie kiedy skończy się pandemia, ale praca zdalna z nami zostanie, każdy wiedział jakie przysługują mu prawa i obowiązki- informuje Główny Inspektor Pracy.