Księżyc oraz orbita ziemska – taki jest dzisiejszy motyw przewodni ERC. Zawody łazików marsjańskich przyciągnęły tłumy widzów, ale organizatorzy wydarzenia chcieli też przekazywać odwiedzającym wiedzę na temat ważnych współczesnych problemów związanych z eksploracją przestrzeni kosmicznej. W tym celu w auli Politechniki Świętokrzyskiej zorganizowano również prelekcje i wywiady.
O śmieciach i zagrożeniach, jakie stwarzają na orbicie ziemskiej mówił Kacper Synowiec z grupy Black Spheres Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
– To będzie coraz poważniejszy problem. Około 10 proc. kosztów misji kosmicznych, to są koszty spowodowane przez obecność śmieci. Wydatki generują dodatkowe osłony oraz monitorowanie tych śmieci. Obecnie monitorowanych jest 26 tys. obiektów na orbicie ziemskiej – tłumaczył Kacper Synowiec.
On i jego koledzy z Black Spheres chcą pomóc rozwiązać ten problem. Sprawdzali jak w warunkach zbliżonych do nieważkości zachowują się obiekty o zmieniającej się masie. Być może wyniki tych badań przełożą się w przyszłości na dłuższą pracę satelitów, co zmniejszy też liczbę śmieci na orbicie.
Na ERC odbywały się też warsztaty dla dzieci, podczas których z elektrycznych śmieci można było zrobić wiele ciekawych rzeczy. Karolina Kędzierska z fundacji „Odzyskaj Środowisko” podkreślała, że warsztaty promują wśród najmłodszych ideę recyklingu.
– Zamieniamy rzeczy z pozoru bezużyteczne pochodzące ze zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego w nieziemskie wizje Układu Słonecznego. Przy wykorzystaniu materiałów uzyskanych dzięki recyklingowi elektrycznych śmieci tworzymy asteroidy oraz planety – mówiła Karolina Kędzierska.
Zawody ERC potrwają do niedzieli. Ostatniego dnia tego wydarzenia organizatorzy skupią się na naszej planecie, w tym na wykorzystaniu kosmicznych technologii do ochrony przyrody.