Pod znakiem różnorodnych smaków, wydarzeń kulturalnych i wielu innych atrakcji także i tych dla najmłodszych, upływa Jarmark Norbertański w Busku-Zdroju. To tylko jeden z elementów dwudniowego wydarzenia, jakim są Polskie Kulinaria 2021 pod hasłem „Smacznie, zdrowo i zdrojowo”.
Na alei Mickiewicza stanęły drewniane budki, a w nich 41. producentów z całego kraju, w tym także z naszego regionu prezentuje swoje wyroby. Alicja Stępień, prezes Oddziału Świętokrzyskiego Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego, a zarazem organizator podkreśla, że ideą wydarzenia jest promocja zdrowych, certyfikowanych produktów, wyrobów wysokiej jakości, opartych na starych tradycyjnych przepisach.
– Mamy wyśmienite sery krowie, owcze, oliwy tłoczone na zimno, mamy pieczywo, wyroby wędliniarskie, słodycze lokalne, napoje, wina, cydr, nalewki. Asortyment jest bardzo szeroki. Chcemy kusić smakoszy, turystów, liczymy, że ci, którzy mają najbardziej wymagające podmienienia i szukają czegoś wyjątkowego, znajdą to wszystko w Busku-Zdroju – mówi.
Podczas jarmarku można doświadczyć tradycji dzięki warsztatom m.in. serowarskim, wyrobu tradycyjnych makaronów z mąk pradawnych odmian zbóż czy warsztatom przetwórczym kiszenia warzyw.
Polskie Kulinaria to nie tylko jarmark, ale wydarzenie pełne występów artystycznych i kulinarnych w Parku Zdrojowym.
– To impreza skierowana do osób, które odżywiają się zdrowo i cenią produkty od lokalnych dostawców, ale i tych, którzy jeszcze tego nie posmakowali. Wydarzenie, które ma na celu uczyć, edukować i oczywiście kusić podniebienia – informuje Anna Stępień z Buskiego Samorządowego Centrum Kultury.
– W programie: warsztaty, szkolenia, pokazy degustacje, koncerty. Pokazy kulinarne organizowane przez Stowarzyszenie Szefów Kuchni i Cukierni. Jutro zagra Kwintet Jerzego Cygana, Zespół LEK.ART.PL, Zespół Konstelacje oraz zespól Top-secret – wymienia.
Jarosław Uściński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Kuchni i Cukierni podkreśla, że powinno się gotować z produktów sprawdzonych, „uczciwych”, ze znakiem jakości.
– Chodzi nam o to, aby zarazić ludzi jedzeniem klasycznych rzeczy, ale też żeby pokazać, że można to podać współcześnie. Od lat już tak jest, że w wielu znanych restauracjach, każdy kucharz, który szanuje produkty nie opiera się już tylko na krewetkach, imbirze i innych produktach zagranicznych tylko buduje polskie, prawdziwe, ekskluzywne dania, a naszych sprawdzonych produktów – dodał.
Osoby, które odwiedziły kiermasz, zgodnie twierdziły, że swojskie wyroby są smaczniejsze i zdrowsze, a takich wydarzeń jak dziś powinno być znacznie więcej.
– Można tu posmakować regionalnych wyrobów. To też pewna atrakcja turystyczna dla kuracjuszy, którzy przyjeżdżają do Buska i mogą poznać regionalne wyroby. Promujecie pięknie swoje wyroby – zaznaczali.
Na alei Mickiewicza są też stoiska firm związanych z kuchnią, które mają np. przybory kuchenne, książki, szkło i zastawy. Jest też „kącik” dobrej i kreatywnej zabawy dla dzieci – animacje, gry, konkursy i pokazy kulinarne dla najmłodszych. Wydarzenie odbędzie się też w niedzielę od godziny 9 do 18.
Król Władysław Jagiełło nadał w 1412 roku mieszczaństwu przywilej cotygodniowego targu, który odbywał się w środy. Jagiełło dodał także od siebie pozwolenie na jarmark doroczny, zapewniając zupełną swobodę handlu. Organizatorzy postanowiliśmy więc reaktywować Jarmark i nazwać go Norbertańskim od nazwy zakonu, który wówczas funkcjonował w Busku.