Przekazanie obrazu autorstwa córki Stefana Żeromskiego, wystawa Moniki Handke „Światy barw” oraz promocja nowej książki Barbary Wachowicz – tak minęły kolejne Imieniny Stefana, które tradycyjnie odbyły się w dworku Stefana Żeromskiego w Ciekotach.
Jak mówiła Monika Handke, członkini Stowarzyszenia im. Stefana Żeromskiego, inspirację do malowania obrazów czerpie z twórczości pisarza, a przede wszystkim z jego ogromnej wrażliwości kolorystycznej.
– Często wracam do zbiorów Stefana Żeromskiego, ale czytam go nietypowo, głównie opisy przyrody. Podczas czytania wyłapuję te obrazy, które poeta słowem potrafił malować. Mam poczucie pokrewieństwa między mną, a Stefanem Żeromskim w spojrzeniu na piękno natury i intensywność barw. Według badań mojej mamy, poeta w swoich pejzażach bardzo często nawiązywał do niebieskich lasów, nawet Puszczę Jodłową widział w niebieskich barwach. Myślę, że każdy, kto obejrzy moją wystawę powróci do lektur Stefana Żeromskiego pod kątem palety barwnej, ale również znajdzie swój świat kolorów – wyjaśniła Monika Handke.
Po wernisażu odbyła się promocja książki Barbary Wachowicz, która została wzbogacona o nowy rozdział autorstwa Wojciecha Purtaka, dyrektora Centrum Edukacji i Kultury „Szklany Dom” w Ciekotach.
– Inspiracją do stworzenia nowego rozdziału była obecność pisarki w gminie Masłów i jej działalność w Mąchocicach- Scholasterii, czyli w miejscu, gdzie zabiegała o budowę nowej szkoły, a potem budowy dworku Stefana Żeromskiego. Trzeba pamiętać, że Barbara Wachowicz była wielką przyjaciółką ludzi i mieszkańców Ciekot. To rozdział podsumowujący jej działalność na tych terenach, ale też początek czegoś nowego, ponieważ wspólnie z Danutą Hanną Jakubowską rozpoczynamy pracę nad książką „Zakochana w Polsce”, która będzie autobiografią autorki opartą na rozmowach z jej przyjaciółmi – zdradza dyrektor.
Jednym z głównych punktów było także przekazanie obrazu do zbiorów dworku autorstwa Moniki Żeromskiej, cenionej malarki i córki poety. Na portrecie znalazła się postać Ewy Mickiewicz, wnuczki Marii i Jana Szczepkowskich, która nie ukrywa, że jest zaszczycona obecnością na tym wydarzeniu.
– Monikę Żeromską poznałam jeszcze zanim się urodziłam, ponieważ zrobiła ona dedykację w swoim pierwszym tomie wspomnień – „Ewuni, którą poznałam zanim się jeszcze urodziła”. W kolejnych latach, przyjeżdżałam do Moniki wraz z mamą, ponieważ się przyjaźniły i kiedyś na obiedzie wpadłam na pomysł, by namalowała ona dla mnie obraz. Popatrzyła na mnie z każdej strony i powiedziała „oczywiście, zapraszam”. Przyjeżdżałam do niej przez prawie dwa miesiące, sztaluga była cały czas odwrócona, więc nie widziałam postępów. Podczas otwarcia mama Moniki Żeromskiej powiedziała „Monisiu, bardzo dobry jest ten portret, ale tak Ewunia będzie wyglądała za dwadzieścia lat”. W każdym razie bardzo cieszę się, że jestem w Ciekotach i mogę ten obraz wypożyczyć. Jestem dumna, że mogę zaistnieć i być w tym miejscu duchem – mówiła Ewa Mickiewicz z Fundacji im. Jana i Marii Szczepkowskich.
W ostatniej części spotkania Mistrzowie Mowy Polskiej czytali dzieła Stefana Żeromskiego.
CZYTAJ TAKŻE: Barbara Wachowicz opowiadała o Żeromskim jak nikt inny