31 osób zaginęło od początku roku w świętokrzyskich lasach. W związku z rozpoczynającym się sezonem grzybowym, leśnicy i policjanci przypominają, jak zachowywać się podczas wyprawy, aby nie zakończyła się tragedią.
Nadinspektor Jarosław Kaleta, komendant wojewódzki policji w Kielcach podkreśla, że nie wolno zapominać o kilku podstawowych zasadach.
– Należy pamiętać o tym, aby zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy oraz latarkę. Ponadto, trzeba prawidłowo zabezpieczyć samochód, który jest zaparkowany przy lesie i nie zostawiać w nim przedmiotów wartościowych. Gdy wybieramy się ze znajomymi i będziemy chcieli zakończyć grzybobranie, należy poinformować o tym kompanów – radzi.
Warto zabrać ze sobą także zapałki, jedzenie, wodę, dokumenty oraz kompas. Piotr Fitas, nadleśniczy Nadleśnictwa Suchedniów dodaje, że jeśli zgubimy się w lesie, nie należy wpadać w panikę.
– Wówczas trzeba zadzwonić na numer alarmowy 112, bądź skontaktować się bezpośrednio z nadleśnictwem, na terenie którego się znajdujemy. Należy podać cechy charakterystyczne danego miejsca. Mogą to być numery słupków lub linii oddziałowych oraz informacje tablicach, które stoją w danym miejscu – podkreśla.
Piotr Fitas zachęca także miłośników lasów do ściągnięcia specjalnej aplikacji mBDL, która ukazuje las w pigułce.
Nadleśniczy przywołuje także sytuację, do której doszło wczoraj. Dwie panie zgubiły się w lesie i na podstawie zrzutu ekranu, udało się je szybko odnaleźć.
Leśnicy apelują także, aby nie niszczyć grzybów, których nie zbieramy, ponieważ są pokarmem dla zwierząt. Dary lasu najlepiej zbierać do koszyka, ponieważ w foliowej torebce mogą nabrać szkodliwych właściwości.