Nowy odcinek ulicy Naramowickiej w Poznaniu mógł się nazywać Aleja Praw Kobiet, ale większość głosów na tę nazwę została sfałszowana, więc ten wynik unieważniono.
Publikując wyniki internetowej ankiety, radni osiedlowi odjęli głosy oddawane wielokrotnie przez boty lub te same osoby. Liczenie głosów transmitowali w sieci, by akcja była transparentna.
Radny Paweł Sowa przyznaje, że część głosów była zdublowana.
– Zabezpieczenia, które posiada system interankiety, mogą być czasem obchodzone, były jakieś osoby, które to robiły. Nie wiem, kto to był. Ale można to zweryfikować mechanicznie, czyli trzeba poświecić czas na porównane danych o IP. Ten system dostarcza takie informacje – wyjaśnia radny.
Przed weryfikacją głosów liderem był propozycja „Aleja Praw Kobiet”, ale po sprawdzeniu okazało się, że z 2302 głosów sfałszowanych miało być 1924.
Ostatecznie głosowanie wygrała Aleja Poznańczyków z 36 procentami. Na drugim miejscu znalazła się nazwa „Nowa Naramowicka” z 15 procentami, a na trzecim „Aleja Praw Kobiet”, której po weryfikacji chciało nieco ponad 8 procent uczestników konsultacji.
Ankietę przeprowadzono w internetowym serwisie. Radni osiedlowi za prywatne pieniądze wykupili opcje premium, która pozwoliła na taką weryfikację. Konsultacje społeczne przeprowadzili, bo wcześniej nie chciał tego zrobić Urząd Miasta. Teraz urzędnicy zmienili zdanie i rozpoczęli swoje konsultacje.
O ostatecznej nazwie wciąż budowanej ulicy zdecydują miejscy radni. Nie muszą oni brać pod uwagę głosu mieszkańców.
Pomysł nazwania ulicy Aleją Praw Kobiet zgłosiły radne Koalicji Obywatelskiej. Grupa mieszkańców oficjalnie zgłosiła inny projekt – Aleja Poznańczyków.