Dziś mija pięć lat od śmierci Edwarda Kusztala. Wybitny aktor teatralny i filmowy zmarł 1 września 2016 roku w Kielcach.
Do teatru trafił dzięki matce. Jego pierwszą rolą była postać Pasibrzucha, w sztuce Ewy Szelburg-Zarembiny, którą zagrał w teatrze amatorskim w Wojewódzkim Domu Kultury. Był wtedy uczniem siódmej klasy szkoły podstawowej.
Po maturze, za pierwszym podejściem, dostał się na wydział aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Już jako student zagrał jedną z głównych ról w filmie Wandy Jakubowskiej, pt. „Koniec naszego świata”.
Od 1967 roku był związany z Teatrem im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, w którym przepracował ponad 40 lat. Grał także w filmie i w Teatrze Telewizji. Jedna z jego najbardziej znanych ról, to ta z obrazu „Żeniec” w reżyserii Janusza Kidawy.
Napisał dwie książki. Ostatniej, zatytułowanej „Przywrócić pamięć” już nie zdążył dokończyć. Została wydana przez rodzinę aktora.
Po śmierci aktora, jego żona, córki i wnuk założyli Fundację im. Edwarda Kusztala. Jej celem, jest nie tylko przybliżenie społeczeństwu dorobku teatralnego i filmowego aktora, ale także opieka nad młodymi artystami z branży teatralnej, filmowej i literackiej.