Dziś lub jutro ministerstwo zdrowia przedstawi rekomendację w sprawie podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski, uważa, że rekomendacja nie będzie dotyczyła wszystkich Polaków, a tylko niektórych osób, zwłaszcza tych szczególnie predysponowanych do zakażenia koronawirusem.
– Chodzi o osoby szczególnie narażone na zarażenie wirusem SARS-CoV-2, a tymi są na pewno osoby w podeszłym wieku, bądź osoby z trwałymi defektami odporności. Mam tu na myśli chorujących na nowotwory – dodał Zbigniew Koniusz.
Wojewoda pytany o inne osoby nie będące w grupie zagrożenia stwierdził, że możliwość zaszczepienia się trzecią dawką szczepionki przeciw COVID-19 powinny mieć wszystkie chętne osoby.
Wojciech Przybylski, wojewódzki konsultant ds. zdrowia publicznego, przypomina, że według Światowej Organizacji Zdrowia nie ma przymusu zaszczepienia się trzecią dawką.
– Z punktu widzenia epidemiologicznego ważne jest, aby jak największa część populacji w świecie była zaszczepiona. Natomiast dotychczasowe badania z Izraela oraz ze Stanów Zjednoczonych mówią, że doszczepienia osób z grupy ryzyka, bądź ludzi, którzy zajmują się zwalczaniem pandemii COVID-19 są wskazane. To zwiększa odporność i zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu i zgonu. Dotyczy to szczególnie osób narażonych na zakażenie z racji wykonywania zawodu, wieku, czy chorób współistniejących – dodał Wojciech Przybylski.
Zdaniem Wojciech Przybylskiego na tym etapie rozwoju epidemii i spodziewanej czwartej fali w pierwszej kolejności powinny być osoby szczególnie narażone. Dopiero po nich trzecia dawka szczepionki mogłaby być dostępna dla pozostałych.
Rząd rozważa także wprowadzenie obostrzeń w regionach, w których przeciw COVID-19 zaszczepiło się najmniej osób. Wprowadzając obostrzenia rząd nie będzie opierał się tylko na liczbie nowych przypadków zakażenia koronawirusem w danym regionie, ale też na poziomie wyszczepienia jego mieszkańców.