W Staszowie odbywa się Dzień Chleba czyli dożynki diecezji sandomierskiej połączone z miejsko-gminnym świętem plonów.
Uroczystości rozpoczęły się w parku miejskim od prezentacji dożynkowych wieńców przygotowanych przez poszczególne sołectwa i koła gospodyń wiejskich. Następnie barwny korowód z 22 wieńcami dożynkowymi przeszedł ulicami miasta do Sanktuarium św. Jana Pawła II na czele z orkiestrą górniczą Grupy Azoty w Grzybowie.
Uroczystej mszy świętej przewodniczył biskup diecezji sandomierskiej Krzysztof Nitkiewicz. W homilii zwrócił uwagę na niedocenianą rolę rolnika i dochody często niewspółmierne do włożonej pracy i ponoszonych kosztów. Stwierdził, że obok mądrego ustawodawstwa tę sytuacje dodatkowo mogłoby poprawić edukowanie społeczeństwa o szlachetnym i bezcennym dziele rolników. Należy o tym uczyć w szkole, powtarzać w środkach masowego przekazu, także w Kościele. Tym bardziej, że to głównie wieś utrzymuje chociażby naszą diecezję – stwierdził biskup ordynariusz.
Zwracając się do rolników hierarcha zwrócił uwagę na ich religijność wynikającą m.in. z tego, że ciężka praca w polu opiera się na zwierzeniu i na wielkiej pokorze ponieważ człowiek nie ma wpływu ani na pogodę ani na okres wegetacji ani na inne ważne czynniki wpływające na efekt końcowy danego sezonu.
– Rzucacie w ziemię ziarno, przycinacie drzewa owocowe, opryskujecie je, zostawiając wszystko w rękach Boga. Okresu wegetacji nie da się przyśpieszyć, a pogodę trudno zmienić. Do tego dochodzi jeszcze niepewność wynikająca z zachowania drugiego człowieka, który nie zawsze jest sprzymierzeńcem, a bywa nawet wyzyskiwaczem – dodaje.
Myślę tutaj o pośrednikach, o zaniżonych cenach w punktach skupu czy biurokracji, której nie jest w stanie wyplenić nawet najlepsze prawo. To uczy rolnika pokory i przyjmowania woli Boga. On nigdy nie zawiedzie, nie opuści w trudnościach – podkreślił biskup ordynariusz.
Hierarcha mówił także o tzw. zielonym fanatyzmie produkcji żywności syntetycznej, co może uderzyć w całą strukturę społeczną i przyniesie negatywne skutki ekonomiczne. Biskup podkreślił potrzebę obrony rolnictwa przed ideologią głoszącą, że człowiek stanowi największe zagrożenie dla planety, przypomniał, że nie brakuje ludzi potępiających wielodzietne rodziny, przeciwników gospodarki leśnej, hodowli zwierząt. Zwrócił również uwagę na wątek związany z nauką Kościoła dotyczącą rodziny, małżeństwa, aborcji oraz płciowości co wywołuje furię środowisk ateistycznych i lewicowych.
Niektórzy odchodzą w związku z tym z Kościoła, są również tacy, którzy próbują pertraktować, zawierać kompromisy na zasadzie: Panu Bogu świeczka, a diabłu ogarek. Jeszcze inni zachowują obojętność, gdyż wiara i tak nie ma większego wpływu na sposób ich życia. Zdaniem biskupa Krzysztofa Nitkiewicza przyczyna takich sytuacji tkwi w tym, że brakuje osobistej, ścisłej relacji z Chrystusem, którą każdy chrześcijanin powinien nawiązać osobiście, bo tylko Jezus jest największą mądrością, miłością i mocą .
Po mszy dalsze uroczystości przeniosły się do parku „Zalew nad Czarną”, gdzie po przemówieniach okolicznościowych rozpoczęły się koncerty i konkursy. Gwiazdą wieczoru będzie Ania Dąbrowska.