Trzynastoletnia dziewczynka, która kilka dni temu urodziła dziecko – opuściła szpital. Z nieoficjalnych informacji TVP3 Kielce wynika, że trafiła do ośrodka opiekuńczego, a nie do swojej rodziny.
Tymczasem sąsiedzi 71-letniego ojca dziecka trzynastolatki są zaskoczeni informacją, że mężczyzna skrzywdził dziecko, bo jak twierdzą to pomocny i bezkonfliktowy człowiek.
Mieszkańcy jednej z miejscowości w powiecie koneckim, do tej pory nie mogą uwierzyć w to co się wydarzyło. Stanisław G., jak twierdzą, to starszy, spokojny i schorowany człowiek, który często potrzebował pomocy w domowych czynnościach.
Działania prokuratury prowadzone są dwutorowo. Pierwsze postępowanie dotyczyło ustalenia ojcostwa. Po porównaniu DNA 71-latka z kodem genetycznym zmarłego dziecka – wynik okazał się pozytywny. Mężczyzna usłyszał zarzut współżycia seksualnego z osobą poniżej 15 roku życia. Został przesłuchany przez prokuratora, a następnie tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
W drugim postępowaniu śledczy ustalają, czy dziecko urodziło się żywe czy martwe. Prokuratura czeka na opinię biegłego w tej sprawie.