Ministerstwo Spraw Zagranicznych stara się pomóc suwalczance, która od ponad miesiąca przebywa w chińskim szpitalu.
Katarzyna Wawrzyn wyjechała do pracy w międzynarodowej firmie w Chinach jako logistyk. Trafiła jednak na kwarantannę do hotelu, a potem do szpitala. Musi tam pozostać, ponieważ testy wciąż wykazują zakażenie koronawirusem, choć kobieta nie odczuwa żadnych objawów choroby.
W przesłanym nam oświadczeniu ministerialne biuro prasowe zapewnia, że podjęto działania, by hospitalizowana z powodu pozytywnych testów na COVID-19 suwalczanka w możliwie krótkim czasie mogła wrócić do Polski. Problemem są jednak bardzo restrykcyjne chińskie przepisy.