Dwie rzeki przepływające przez Solec-Zdrój – Rzoska i Struga Zborowska pod wpływem obfitych opadów wystąpiły z brzegów. Woda wdarła się do części gospodarstw, domów, a także miejscowego uzdrowiska.
Wójt gminy Solec-Zdrój, Adam Pałys, wyjaśnia że walka z żywiołem trwa od wczesnych godzin porannych.
– Nadmierne opady deszczu sprawiły, że praktycznie wszystkie cieki wodne na terenie gminy wylały. Deszcze doprowadziły do całkowitego zalania południowej części naszej gminy. Pierwsze działania zapobiegawcze podjęliśmy już o czwartej rano.Najpierw staraliśmy się, by nie zostało zatopione miejscowe ujęcie wody. Akcja zakończyła się sukcesem i fala powodziowa ominęła newralgiczny punkt – powiedział włodarz gminy.
Obecnie ciężko oszacować skalę strat. Wójt zaznacza, że podczas akcji ratowniczej niezbędne było m.in. wyrwanie niektórych, mniej drożnych przepustów.
– Z pewnością spora część pól uprawnych znalazła się pod wodą. Nie otrzymaliśmy zgłoszeń o zalaniach budynków na poziomie mieszkalnym, ale nie brakuje podtopień piwnic i suteren. Park gminny, w którym powstaje tężnia został całkowicie zalany oraz Łazienki. Tak samo zalew retencyjny. Jest to mały zbiornik, który nie pomieści tak dużej ilości wody, to tylko 4 ha i 1 m głębokości. Czekamy, aż poziom wody opadnie na tyle, by móc uruchomić pompy, które opróżnią zalane pomieszczenia z wody – dodaje.
Wójt podkreśla, że woda, która przeszła przez Solec-Zdrój z pewność dotrze do niżej położonych miejscowości: Winiar, Ludwinowa, części Zielonek oraz części Wełnina. Obecnie strażacy przygotowują worki z piaskiem oraz sprzęt do wypompowywania wody, by ograniczyć rozlewanie się wody.
Obecnie poziom wody opadł do tego stopnia, że nie zagraża już mieszkańcom Solca-Zdroju. Jednak niebezpieczeństwo może powrócić w przypadku dalszych obfitych opadów. W ciągu ostatnich kilkunastu godzin na tym terenie zanotowani, że spało ponad 120 litrów wody na metr kwadratowy.