150 osób, biorących udział w 56. Marszu Szlakiem I Kompani Kadrowej, modliło się na Wawelu. Uczestnicy wzięli udział w nabożeństwie, inaugurującym tegoroczną wędrówkę.
Piechurzy przyszli na Wawel z krakowskich Oleadrów, czyli miejsca, gdzie w 1914 roku kwaterowały oddziały strzeleckie Józefa Piłsudskiego, który później ze swoimi żołnierzami wyruszył do zaboru rosyjskiego. Przed nabożeństwem delegacja Kadrówki, złożyła kwiaty w miejscach związanych z marszałkiem oraz na grobie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Honorowego Protektora Marszu w latach 2006-2009.
Dionizy Krawczyński, komendant marszu zauważa, że każdy marsz Kadrówki jest wyjątkowy. W tym roku zabrakło orkiestry podczas uroczystego przemarszu. Wszystko pokrzyżowała pogoda. – Uzgodniliśmy z dowódcą orkiestry wystawianej przez jednostkę w Krakowie, że żołnierze nie są w stanie grać w trakcie przemarszu w deszczu – mówi.
Rafał Nowak, wicewojewoda świętokrzyski po raz kolejny przyjechał do Krakowa, aby wziąć udział w uroczystościach związanych z Marszem Szlakiem Pierwszej Kompani Kadrowej. – Wawel to chyba jedno z najważniejszych miejsc dla człowieka, który uważa się za patriotę i Polaka. To miejsce uświęcone. To tu modlimy się za tych, którzy w 1914 roku wyruszyli z nadzieją na odzyskanie niepodległości – podkreśla.
– Polacy zawsze mieli w sercu słowo „ojczyzna” – zauważa Łukasz Kmita, wojewoda małopolski. – Cieszę się, że po tylu latach cały czas tradycja Kadrówki jest kultywowana tutaj w Krakowie i w województwie świętokrzyskim. Osobom biorącym udział w marszu, nie jest straszny deszcz i złe warunki atmosferyczne – dodaje.
W tym roku, w przemarszu bierze udział 93. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej – Pierwszy raz idziemy tak liczną grupą – informuje ppor. Daniel Woś, rzecznik prasowy 10. Świętokrzyskiej Brygady OT. – Uczestniczymy w marszu po raz trzeci. Wcześniej szły pojedyncze osoby, ale w tegorocznym marszu liczba żołnierzy zwiększyła się do 93. Są delegacje praktycznie wszystkich brygad – zauważa.
Jednym z ochotników jest podporucznik Maciej Wechmann z 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. – Jest to manifestacja tego kim się jest i skąd się pochodzi – mówi.
O godzinie 20.30 miał odbyć się uroczysty capstrzyk, jednak z powodu złej pogody, został odwołany.