Wczesnośredniowieczny srebrny skarb z Czerniejewa w powiecie gnieźnieńskim, przechowywany w zbiorach Muzeum Narodowego w Kielcach, zostanie dokładnie zbadany przez naukowców. Wyniki mają być znane jeszcze w tym roku.
Analizy już się zaczęły. Przy wykorzystaniu nowych technologii badacze chcą odkryć między innymi tajniki fachu średniowiecznych jubilerów.
– Skarb z Czerniejewa jest jednym z najcenniejszych zabytków archeologicznych w zbiorach kieleckiej placówki – podkreśla Beata Polit, kierownik działu archeologii Muzeum Narodowego w Kielcach. – Został odkryty w 1943 roku podczas prac budowlanych w miejscowości Czerniejewo. Dzięki informacjom uzyskanym od darczyńcy, wiemy że skarb był zakopany w glinianym naczyniu, wypełnionym wieloma monetami oraz biżuterią. Niestety znaczna część tych zbiorów została wykradziona przez budowlańców – wyjaśnia.
Wyraz kunsztu i poczucia estetyki
Pozostała część została przekazana do Muzeum Narodowego w Kielcach. Beata Polit dodaje, że jest to 41 przedmiotów wykonanych ze srebra.
– Są to przedmioty datowane na wczesne średniowiecze, zarówno półfabrykaty w postaci różnego rodzaju sztabek srebra, fragmentów drutu, a także monety oraz biżuteria. Ta ostatnia reprezentowana jest przede wszystkim przez ozdoby głowy, tak zwane zausznice, które można porównać do współczesnych kolczyków. Są to bardzo misternie i gustownie wykonane ozdoby, zdobione filigranem, granulacją. Są świadectwem najwyższego kunsztu jubilerskiego oraz poczucia estetyki średniowiecznego społeczeństwa, ówczesnych elit, bo na taką biżuterię mogły sobie pozwolić tylko zamożne osoby – podkreśla Beata Polit.
Z Kielc do USA
Artefakty zachowały się w bardzo dobrym stanie, co miało ogromne znaczenie dla badaczy. Do Muzeum Narodowego w Kielcach zwróciła się dr Ewelina Miśta-Jakubowska z Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Otwocku.
Beata Polit wyjaśnia, że badaczka wraz z Renatą Czech-Błońską z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie oraz dr Rafałem Siudą z Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego poddała zabytki z Czerniejowa analizom metaloznawczym.
– Dodatkowo, pod okiem głównego konserwatora Muzeum Narodowego w Kielcach, z wybranych zabytków zostały pobrane próbki do badań składu izotopowego ołowiu, które są podstawą do określenia pochodzenia surowca. Analizy te zostaną wykonane w specjalistycznym laboratoriom w USA – zaznacza.
Wyniki będą podstawą do stworzenia nowego opracowania artefaktów. Zastosowanie nowoczesnych urządzeń pozwoli odkryć rzeczy niewidoczne gołym okiem.
– Możemy te nowinki technologiczne wykorzystać również w archeologii, przeprowadzić badania interdyscyplinarne, dzięki czemu dowiemy się rzeczy, których badacze opracowując zabytki 20-30 lat temu, nie byli w stanie zauważyć – wyjaśnia Beata Polit.
Badania rzucą nowe światło na znane zabytki
Beata Polit zaznacza, że w przypadku skarbu z Czerniejewa jest jeszcze wiele do odkrycia.
– Przede wszystkim, z jakiego surowca te przedmioty zostały wykonane. Mówimy, że są to srebrne ozdoby, jednak srebro było łączone z innymi metalami. Dowiemy się, jaką techniką one powstawały, czym były łączone granulaty, jak były łączone i zdobione te przedmioty. Badania rzucą nowe światło na te zabytki. Warto dodać, że w Polsce nie ma wiele tak dobrze zachowanych skarbów. Wyniki, które uzyskamy zostaną porównane z zabytkami z innych miejscowości, między innymi z grodziska w Czermnie – zapowiada.
Badania skarbu z Czerniejewa są finansowane przez Narodowe Centrum Nauki. Przedmioty na razie są niedostępne dla zwiedzających. Być może część eksponatów trafi na wystawę stałą w Muzeum Archeologicznym w Wiślicy.