Tegoroczna pielgrzymka na Jasną Górę staje się znakiem sprzeciwu wobec społeczeństwa, które się laicyzuje, które wymazuje Boga i odrzuca 1000-letnią chrześcijańską tradycję – podkreśla biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz w przeddzień wyjścia do Częstochowy pielgrzymki diecezji sandomierskiej.
W tym roku, z powodu epidemii, na Jasną Górę pójdzie w sumie dziewięć grup sztafetowych i jedna stała z namiotami, aby ze względów bezpieczeństwa sanitarnego nie nocować, jak to bywało we wcześniejszych latach u ludzi, którzy przyjmowali pielgrzymów u siebie. Biskup Krzysztof Nitkiewicz stwierdził, że obok umocnienia wiary i zawiązania wspólnoty, pielgrzymka jest ważna także dlatego, że to publiczne wyznanie wiary, a dzisiaj wielu katolików ulega presji politycznej poprawności.
– Często grupy, osoby, czy celebryci, domagający się szacunku dla mniejszości, odmawiają ludziom wierzącym wolności słowa, wynikającej bezpośrednio z praw człowieka. Nie można mówić, jak wierzę, w co wierzę, i co to dla mnie oznacza, dlatego teraz pielgrzymowanie ma aż tak duże znaczenie – dodał hierarcha.
W środę (04.08.) o godzinie 8.30 w sandomierskiej katedrze rozpocznie się mszą świętą pod przewodnictwem biskupa Nitkiewicza, po której pątnicy wyjdą na trasę. Oprócz grupy namiotowej będzie też osobna grupa ostrowiecka. W kolejne dni do 12 sierpnia wychodzić będą następne grupy z poszczególnych części diecezji sandomierskiej.