Blisko dwie doby błąkał się po lasach w okolicach Mrągowa 73-letni mężczyzna, który zgubił się podczas grzybobrania. Odwodniony mężczyzna w stanie zagrażającym jego życiu trafił do szpitala – poinformowała policja.
Rodzina 73-latka zaalarmowała policję w sobotę wieczorem. Bliscy zaginionego podali, że mężczyzna mógł pójść na grzyby i przez całą dobę nie nawiązał kontaktu z rodziną. Policjanci z Mrągowa i Olsztyna, strażacy i rodzina zaginionego przeczesywali lasy w okolicach Szestna, Kiersztanowa i Gązwy w powiecie mrągowskim.
Po kilku godzinach przeszukiwania lasu, policjanci z oddziałów prewencji w Olsztynie w wąwozie odnaleźli żywego, ale bardzo wycieńczonego mężczyznę. 73-latek leżał na ziemi i nie był w stanie o własnych siłach wydostać się z lasu. Nie miał świadomości, gdzie się znajduje i dlaczego – podała policja w komunikacie.
Policjanci udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej, uspokoili go i na noszach przez leśne ostępy przenieśli do najbliższych zabudowań tak, by mogła tam dojechać karetka pogotowia. 73-latek przewieziony został do szpitala.