– Każdy z nas wie, że musi przyjmować nowe role, bo przed nami projekt, który doprowadzi nas do zwycięstwa – powiedziała poseł Marzena Okła-Drewnowicz, komentując zmiany na stanowisku przewodniczącego klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
W miniony czwartek z funkcji zrezygnował Cezary Tomczyk, a na jego miejsce wybrano ponownie Borysa Budkę. Do polskiej polityki wrócił też Donald Tusk, obejmując władzę w Platformie. Jak stwierdziła w Radiu Kielce posłanka KO – wszystko, co dzieje się w jej ugrupowaniu zmierza do zwycięstwa w wyborach. Jak zaznaczyła – według ostatniego badania IBRIS opinii publicznej, poparcie dla Koalicji Obywatelskiej wynosi teraz 26 proc., tymczasem PiS ma ponad 33 proc. Marzena Okła-Drewnowicz przyznała, że jest to z pewnością efekt powrotu Donalda Tuska, ale przede wszystkim wzrost poparcia społecznego wynika z aktywności działaczy ugrupowania.
– Mimo wakacji, jeździmy po całej Polsce, spotykamy się z mieszkańcami wszystkich regionów. Ja również, nie tylko organizuję spotkania w Świętokrzyskiem w ramach mojej akcji „Letnia Akademia Kobiet”, ale uczestniczyłam też w rozmowach m.in. na Śląsku, czy też na Podkarpaciu. Sierpień zapowiada się równie aktywnie – dodała.
Odpowiadając na pytanie, czy Donald Tusk, obejmując funkcję szefa Platformy Obywatelskiej z pominięciem wewnętrznych wyborów, wykazał brak sympatii dla demokracji, posłanka stwierdziła, że wszystkie zmiany w partii, również te na stanowisku przewodniczącego klubu, odbyły się po uzgodnieniach i za aprobatą działaczy partii.
– Gdybyśmy się wsłuchali w to, co mówił Borys Budka, to usłyszelibyśmy, że to właśnie na jego prośbę Donald Tusk wrócił, przychylił się do tej prośby, więc na tym też polega odpowiedzialność lidera. Skoro Borys Budka czuł, że potrzebujemy wsparcia, nowej energii, że potrzebujemy na polskiej scenie politycznej właśnie teraz Donalda Tuska, to potrafił zrezygnować, zrobić krok do tyłu i dziś pełni funkcję wiceprzewodniczącego PO i szefa klubu parlamentarnego – stwierdziła.
– Umiejętność rezygnowania, to jest wielka odpowiedzialność i własna autorefleksja: „Co ja, tu i teraz, pełniąc określoną funkcję, powinienem dla drużyny zrobić”. Ja też kiedyś zrezygnowałam, w 2017 roku, wiedząc, że muszę robić inne rzeczy, a region powinien być już zarządzany przez kogoś innego. Wówczas komisarzem w regionie został Paweł Zalewski, a docelowo wybory wewnętrzne wygrał Artur Gierada – powiedziała posłanka. – Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść – zaznaczyła.
Posłanka, pytana, czy możliwy jest powrót Pawła Zalewskiego do Platformy Obywatelskiej stwierdziła, że wszystko może się zdarzyć.
– Dziś jest nowe otwarcie, następuje przetasowanie, aby drużyna PO była jak najmocniejsza – powiedziała, dodając, że jeśli ktoś popełnia błędy, to ma też czas na refleksję. – Najważniejsze, że te osoby, które odeszły z Platformy nie trafiły do Prawa i Sprawiedliwości, tylko znalazły się w partiach opozycyjnych. To pokazuje, że jesteśmy po tej samej stronie – stwierdziła parlamentarzystka.
Dziś w Kielcach odbędzie się, organizowana przez posłankę „Letnia Akademia Kobiet”. Gośćmi spotkania będą Izabela Leszczyna i Joanna Frydrych. Rozmowy będą dotyczyć ekonomii społecznej.
– Będziemy rozmawiać nie tylko o ekonomii, ale również o systemie emerytalnym, o sytuacji przedsiębiorców, którzy mają wpływ na to, jak zachęcać pracowników do odkładania pieniędzy na emeryturę, jak im pomóc, by świadczenia w przyszłości były wyższe – powiedziała Marzena Okła- Drewnowicz.
– Staram się, żeby każda z letnich akademii była merytoryczna. Każda z nich jest poświęcona określonemu tematowi, bo moim celem jest, by przygotować konkretne rozwiązania, np. w formie projektów ustaw. Liczę na to, że po dzisiejszym spotkaniu w Kielcach również pojawią się postulaty, wnioski, które posłużą nam w pracy parlamentarnej już jesienią – podkreśliła.
Parlamentarzystka zachęca także do szczepień przeciw COVID-19, w ten sposób bowiem unikniemy drastycznego lockdownu.