Prawie 250 wystawców weźmie udział w XXIX Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Najważniejsi gracze branży militarnej będą prezentować uzbrojenie i nowe rozwiązania technologiczne od 7 do 10 września.
Prezes kieleckich targów Andrzej Mochoń powiedział, że w związku z pandemią będą obowiązywać pewne obostrzenia.
– To jeszcze będzie rok pandemii. Niepokojące są zapowiedzi rządu, że nastąpi czwarta fala zakażeń, którą widać już w innych krajach, więc to jeszcze nie będzie taki salon, do jakiego przyzwyczailiśmy wszystkich państwa, którzy nas odwiedzają, on nie będzie tak duży, jak zwykle, ale jesteśmy zadowoleni, że będzie on znacznie okazalszy, niż ubiegłoroczny – dodaje Andrzej Mochoń.
W trakcie salonu obronnego będą obowiązywać zasady bezpieczeństwa związane z koronawirusem. W halach wystawienniczych będzie obowiązek noszenia maseczek i dezynfekcji rąk. Będą też specjalne ankiety dotyczące szczepień.
– Odwiedzający targi będą zobowiązani do oświadczenia, czy są zaszczepieni. W przypadku osób nie szczepionych obowiązują bowiem limity na imprezach masowych. Organizator ma wtedy obowiązek zapewnienia 10 metrów kwadratowych wolnej przestrzeni na jedną osobę – przypomina prezes.
Oprócz wystawców z kraju w Kielcach pojawią się firmy między innymi firmy z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Norwegii, Włoch i Ukrainy.
Atrakcją tegorocznych targów obronnych będzie amerykański czołg M1A2 Abrams. Polska armia zamierza kupić 250 takich czołgów w najnowszej konfiguracji SEPv3. Wartość kontraktu ma przekroczyć 23 mld zł.