Policjanci ze świętokrzyskiej drogówki zatrzymali w piątek (17.07.), na ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach, 26-letniego kierowcę audi, pędzącego z prędkością 131 km/h na odcinku, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Co więcej, kierował pod wpływem narkotyków, dodatkowych kilka gramów niedozwolonych substancji schował… w bieliźnie.
Jak relacjonuje Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, w piątek (17.07.) przed godziną 20. na ul. Grunwaldzkiej w Kielcach, policjanci świętokrzyskiej drogówki zatrzymali kierującego audi, który przekroczył dozwoloną prędkość aż o 81 km/h.
Podejrzenia policjantów wzbudziło również zachowanie mężczyzny podczas kontroli. Był bardzo pobudzony. Funkcjonariusze przebadali go na obecność narkotyków w organizmie. Badanie narkotesterem wykazało obecność amfetaminy. Narkotyki obecne były jednak nie tylko w organizmie, ale i w… bieliźnie 26-latka. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli tam plastikowy woreczek, w którym było kilka gramów białego proszku. Wstępne badanie wykazało, że jest to amfetamina.
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i pobrano krew do szczegółowych badań. Jeżeli wstępne ustalenia potwierdzą się, mężczyzna będzie odpowiadał nie tylko za kierowanie pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu, ale także za posiadanie narkotyków. Za to przestępstwo może grozić mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.