Skierowaniem wniosku do sądu rodzinnego zakończyła się podróż 14-latka za kierownicą osobowej hondy w Hajnówce. Auto udostępnił mu wujek, który dostał za to mandat karny. Co więcej, samochód nie powinien w ogóle wyjechać na drogę.
Hajnowscy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę, który przekroczył prędkość.
– Na trasie Hajnówka – Zbucz mundurowi zatrzymali do kontroli hondę, która jechała 109 kilometrów na godzinę. Jak się okazało, za jej kierownicą siedział 14-latek. Wiózł swojego wujka, który był właścicielem pojazdu. Jak powiedział policjantom 41-latek, spełnił on tylko prośbę nastolatka, który chciał się przejechać – mówi sierż. sztab. Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Okazało się, że z auta w ogóle nie można korzystać.
– W trakcie kontroli policjanci ustalili, że auto jest niezarejestrowane, w związku z czym jest niedopuszczone do ruchu. Dodatkowo nie posiada aktualnej polisy OC. Wujek chłopca za udostępnienie pojazdu do kierowania osobie, która nie ma wymaganych uprawnień, został ukarany mandatem – dodaje sierż. sztab. Elżbieta Zaborowska.
O losie 14-latka, który bez uprawnień kierował samochodem i dodatkowo przekroczył prędkość, zdecyduje sąd rodzinny.