Znane i lubiane przez publiczność utwory z operetek zdominowały koncert, który w sobotni wieczór odbył się w Buskim Samorządowym Centrum Kultury. Wydarzenie pod hasłem „Buscy artyści Bogusławowi Kaczyńskiemu” było zwieńczeniem drugiego dnia 27. Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz w Busku Zdroju.
Program XXVII Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz
W styczniu minęło pięć lat od śmierci Bogusława Kaczyńskiego. Dziennikarz, krytyk muzyczny, animator kultury i popularyzator opery i operetki był także mocno związany z buskim festiwalem, stąd pamięć o nim wciąż jest żywa.
Artur Jaroń, dyrektor artystyczny festiwalu im. Krystyny Jamroz wspominał, że to Bogusław Kaczyński jako pierwszy odkrył muzyczny potencjał Buska.
– W 1986 roku zmarła Krystyna Jamroz, a dwa lata później, czyli w 1988 roku na murach sanatorium Krystyna została odsłonięta tablica poświęcona tej urodzonej w Busku-Zdroju śpiewaczce. Przy okazji w sanatorium Marconi odbył się koncert, na którym wystąpiła plejada ówczesnych gwiazd, największe polskie głosy. Wówczas Bogusław Kaczyński rzucił, że powinna zagościć muzyka w kurorcie – mówił.
Idea zmaterializowała się siedem lat później, kiedy odbyła się pierwsze edycja festiwalu.
– Już jako dyrektor artystyczny tego wydarzenia, zaprosiłem Bogusława Kaczyńskiego, by wziął udział w trzeciej edycji. Wówczas poprowadził piękny wieczór ze śpiewaczką Teresą Żylis-Garą – opowiadał dyrektor.
Od tego czasu Bogusław Kaczyński, jeśli tylko zdrowie mu na to pozwalało, był obecny na każdym festiwalu, mocno zaznaczył swoją obecność.
– Do historii przeszły koncerty, które organizował. Trwały rekordowo długo, bo nawet cztery godziny – żartował Artur Jaroń.
Jednym z ulubionych solistów Bogusława Kaczyńskiego był Witold Matulka, którego zawsze zapraszał do Buska, na swoje koncerty.
– Nawet próbowałem zliczyć, który to mój festiwal, na wypadek, gdybym dostał takie pytanie, no i dostałem, ale nie umiem na nie odpowiedzieć. Festiwal jest już 27 lat, a ja współpracę z Bogusławem Kaczyńskim zacząłem w 1994 roku. Wielokrotnie miałem też okazję być zapraszanym przez dyrektora artystycznego festiwalu, Artura Jaronia, za co serdecznie dziękuję. Ostatni raz byłem tu w 2018 roku – powiedział tenor podczas piątkowej kawiarenki festiwalowej.
Sopranistka Roma Owisińska też była częstym gościem w Busku, aż do czasu, kiedy zamieszkała w okolicach kurortu. – Los tak chciał – śmiała się. Powiedziała, że cieszy się, że mimo upływu lat, wciąż jest zapraszana do udziału w festiwalu im. Krystyny Jamroz. A tym razem na scenie, po raz kolejny, wystąpiła ze swoimi uczniami, których albo uczyła w szkole, albo podczas konsultacji. Tym razem byli to: Klaudia Duda, Joanna Nawrot i Jakub Oczkowski.
– Cieszę się, że potrafię nauczyć, bo to wielka duma, a pedagogika stała się moją pasją – mówiła Roma Owsińska w piątek.
Klaudia Duda, Joanna Nawrot, Jakub Oczkowski, a także Roma Owsińska i Witold Matulka wystąpili podczas sobotniego koncertu poświęconego pamięci Bogusława Kaczyńskiego. Artystom towarzyszyła Buska Orkiestra Zdrojowa pod dyrekcją Pawła Korepty. Zabrzmiały przeboje: „Oczy czarne”, „Kto me usta całuje”, Aria ze śmiechem”, czy „Brunetki, blondynki”. Nie zabrakło bisów.