Coraz bliżej budowy w Kielcach pomnika ofiar sowieckich represji. Jednak do ukończenia prac, wciąż potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli.
Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych powiedział w poniedziałek (28.06.) w Kielcach, że powstanie monumentu jest możliwe głównie dzięki znacznej pomocy finansowej przekazanej przez Fundację PKN Orlen. Mowa tu o ponad 90 tys. zł.
W tej chwili potrzebne jest jeszcze zamknięcie kilku spraw formalnych. W zależności od tego kiedy się to uda, odsłonięcie pomnika może nastąpić 17. września lub w Dniu Sybiraka w lutym przyszłego roku.
– Przekazane pieniądze w dużej mierze pokrywają koszty powstania monumentu. Wciąż jednak nie jest to cała suma. Nadal brakuje przeszło 30 tys. zł. Dlatego zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc do wszystkich, zarówno osób prywatnych, jak i firm – wyjaśnił.
Za projekt i budowę pomnika odpowiada kielecki artysta-rzeźbiarz Sławomir Micek, który powiedział, że pomnik zgodnie z planami powinien powstać do września tego roku.
– Prace są w toku. Wykonany z brązu monument zostanie ustawiony na Kadzielni. Jego forma i wykonanie sprawią, że będzie wpasowywać się w istniejący Skwer Pamięci Ofiar Katynia oraz parkową scenerię – tłumaczył.
Stanisław Wierzbicki, prezes Wojewódzkiego Oddziału Związku Sybiraków w Kielcach zaznaczył, że wkład rzeźbiarza w inicjatywę ma ogromne znaczenie.
– W tej chwili rzeźba jest wykonana w glinie. Następnym krokiem jest przygotowanie pomnika przed rocznicą napaści Sowietów na Polskę – wskazał.
Jan Masternak, przewodniczący społecznego komitetu budowy pomnika wyjaśnił, że pomnik zgodnie z planem ma być ustawiony u zbiegu ul. Krakowskiej i ul. Gagarina.
– Mamy jeszcze otwartą sprawę zezwolenia na budowę, którego ma nam udzielić Wojewódzki Konserwator Zabytków – powiedział.
Monument będzie przedstawiał matkę z małym dzieckiem na ręku oraz stojącym, przytulonym do niej kilkuletnim synem, trzymającym tobołek w ręku. Ma symbolizować kobiety, które w niewoli przyjęły na siebie trud i obowiązek utrzymania swoich dzieci i rodzin w skrajnie trudnych warunkach życia, w łagrach.