W Poznaniu i okolicach trwa sprzątanie po wczorajszej ulewie. Miejscami spadło ponad 60 litrów wody na metr kwadratowy, czyli średni opad z całego miesiąca.
Woda wlewała się do piwnic, pomieszczeń szpitalnych, zalewa drogi. Do katastrofy budowlanej doszło w Zespole Szkół z Oddziałami Sportowymi na Osiedlu pod Lipami w Poznaniu, gdzie częściowo zawalił się dach budynku sali sportowej. Dyrektor szkoły krótko przed nawałnicą ewakuowała uczniów. Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński mówił w porannej rozmowie Radia Poznań, że sprzątanie po ulewie jeszcze potrwa.
Służby pracowały praktycznie całą noc. Jeszcze w ciągu najbliższych dwóch, maksymalnie trzech dni będą sprzątane te miejsca, które praktycznie uległy dużemu albo zniszczeniu albo zanieczyszczeniu. Bardzo dużą pracę wykonały przede wszystkim służby straży pożarnej. Ja byłem na bieżąco informowany też o działach podejmowanych przez Państwową Straż Pożarną.
Wczoraj woda wdarła się także do pomieszczeń Elektrociepłowni na poznańskim Karolinie. W tej chwili sytuacja jest już opanowana – zapewniał wojewoda Michał Zieliński.
Jedną z takich ważniejszych akcji, która była realizowana do późnych godzin wieczornych, to była akcja wypompowywania wody właśnie z Elektrociepłowni poznańskiej, która gdyby tego nie udało się zrobić, groziło też przerwą w dostawie ciepła. Z drugiej strony też podczas spotkania, które zwołałem wczoraj sztabu kryzysowego, Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, też odbierałem meldunki poszczególnych służb, czyli straży pożarnej, policji.
Wojewoda zapewniał, że był wczoraj w kontakcie z władzami Poznania, gdzie przeszła największa nawałnica w regionie. Rozmawiał z wiceprezydentem Jędrzejem Solarskim między innymi o katastrofy budowlanej w szkolnym budynku. Wojewoda podkreślał, że na szczęście nikomu nic się nie stało.
…
Poznańscy strażacy jeżdżą do zdarzeń zgłoszonych jeszcze wczoraj. „Część może nie być już aktualna” – przekazał nam rzecznik prasowy poznańskich strażaków, st. kpt. Michał Kucierski. Do godzin porannych z 2000 zgłoszeń obsłużonych zostało ponad 650.
Dlatego strażacy weryfikują zdarzenia, o których byli informowani we wtorek, i udają się na miejsce tylko wtedy, jeśli nadal potrzebna jest ich pomoc. Wczoraj interweniowali między innymi po zawaleniu dachu hali sportowej przy szkole na Osiedlu Pod Lipami, w poznańskich szpitalach, Elektrociepłowni Karolin, ZOO czy lotnisku Ławica. Bieżące zgłoszenia są obsługiwane cały czas. Część z nich także dotyczy podtopień.