Od dziś do naszych mieszkań mogą zapukać rachmistrzowie spisowi. Odwiedzą osoby, które jeszcze nie wzięły udziału w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań.
Dyrektor Urzędu Statystycznego w Kielcach, Agnieszka Piotrowska-Piątek przypomina, że w świetle obowiązujących przepisów należy udzielić rachmistrzowi odpowiedzi na pytania. Odmowa może skutkować nałożeniem grzywny.
– Jeżeli respondent jest objęty kwarantanną przekazuje numer kontaktowy, pod który należy zadzwonić – mówi.
Wszyscy rachmistrzowie pracują na urządzeniach mobilnych. Jeżeli osoba, która zapuka do drzwi ma kwestionariusz papierowy, oznacza to podszywa się pod rachmistrza.
– Bardzo prosimy, aby każdą podejrzaną sytuację zgłaszać na ogólnopolską infolinię spisową pod numerem 22 279 99 99 lub w urzędzie statystycznym. Można także skontaktować się z policją – dodaje dyrektor.
Rachmistrz nigdy nie pyta o wysokość wynagrodzenia ani numer rachunku bankowego. Zadaje jedynie te pytania, które są w kwestionariuszu, a które dotyczą m.in. liczby osób mieszkających w danym lokalu.
W razie wątpliwości, można sprawdzić tożsamość pracownika urzędu przez Internet, wchodząc na stronę rachmistrz.stat.gov.pl, dzwoniąc na infolinię 22 279 99 99 lub prosząc o pomoc policję.
Każdy rachmistrz posiada identyfikator ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem, nazwą wojewódzkiego biura spisowego oraz podpisem osoby upoważnionej do wydania dokumentu.
Niezależnie od tego, wciąż można spisać się przez internet lub poprzez infolinię spisową. Do tej pory w województwie świętokrzyskim obowiązek wypełniło 33 proc. mieszkańców.