Do nietypowego zdarzenia doszło w środę pod II Komisariatem Policji w Słupsku. Podczas zapinania 1,5 rocznej córki w foteliku samochodowym jej tata zostawił w nim kluczyki, a auto się zamknęło.
– Wczoraj rano do Komisariatu II Policji w Słupsku przyszła kobieta, żeby złożyć zawiadomienie o wykroczeniu. Przed komisariatem czekał jej mąż z dzieckiem. Kiedy zapinał córkę w foteliku samochodowym, przez nieuwagę zostawił w aucie kluczyki. Wystarczyły sekundy, by pojazd się zamknął. Natychmiastową reakcją policjanta przyjmującego zawiadomienie było przerwanie przesłuchania i powiadomienie dyżurnego, który wysłał funkcjonariuszy z patrolu po zapasowe kluczyki, po które pojechali z matką dziecka – poinformowała Monika Sadurska, oficer prasowa słupskiej policji
– Tym razem nie było potrzeby wybijania szyby. Nie mniej jednak policjanci w okresie letnim czasami podejmują takie interwencje. Bądźmy wyczuleni na te zagrożenia. Zwłaszcza latem, kiedy temperatury są wysokie. Pilnujmy, by nie zostawiać kluczyków w samochodzie i nawet na moment nie pozostawiać w nim bez nadzoru dzieci i zwierząt – zaapelowała policjantka.