Na nowym rondzie budowanym u zbiegu ulic: Armii Krajowej i Mickiewicza w Sandomierzu powstanie instalacja artystyczna z imitacji krzemienia pasiastego. To element nowej strategii marki Sandomierza, w której krzemień pasiasty odgrywa szczególną rolę.
Instalacja zostanie wykonana ze stali. Będzie mieć pięć metrów szerokości, trzy metry długości oraz 2,5 metra wysokości. Autorem projektu jest Cezary Łutowicz, sandomierski artysta i jubiler, który jako pierwszy 50 lat temu wykorzystał krzemień pasiasty w biżuterii. Artysta powiedział, że zdecydowano się na imitację kamienia, a nie na oryginał, ponieważ krzemień pasiasty nie występuje w tak pokaźnych bryłach, jaka jest niezbędna, by zagospodarować przestrzeń. Rondo ma średnicę 15 metrów.
– Imitacja krzemienia pasiastego wiernie odzwierciedlać będzie jego słoje i ostre krawędzie, które ma po przełamaniu. To wszystko pokaże dumny charakter tego kamienia i to, że jest nieokiełznany – stwierdził Cezary Łutowicz.
Podkreślił duże znaczenie roślinności, która stanowić będzie tło instalacji. Dookoła ronda posadzony zostanie niski żywopłot o wysokości ok. 60 cm, prawdopodobnie z ligustra. Na tym tle zostaną ustawione litery po linii okręgu, tworzące napis: „Sandomierz – Światowa Stolica Krzemienia Pasiastego”.
– Całość zostanie delikatnie podświetlona dla podkreślenia powagi i masy kamienia – dodał Cezary Łutowicz.
Prace przy budowie ronda dobiegają końca. Montaż instalacji artystycznej planowany jest na koniec lipca. Pomysłodawcą umieszczenia krzemienia pasiastego, jako głównego elementu nowego ronda jest starosta sandomierski Marcin Piwnik.
Krzemień pasiasty występuje tylko w jednym miejscu na świecie, a są nim Krzemionki Opatowskie i rejon Gór Świętokrzyskich. Promocją tego kamienia od lat zajmuje się Cezary Łutowicz, prowadzący pracownię złotniczą w Sandomierzu. Jest on autorem licznych wystaw tworzonej przez siebie biżuterii z tym kamieniem w kraju i na świecie.