Sebastian Łukasiewicz z Klubu Biegowego Gepard Miedziana Góra wygrał 8. Kielecki Bieg Górski. Ponad 22 km pokonał w czasie 1:40:19 sek. Na mecie wyprzedził o 48 sekund Piotra Brzozę z Kielc i o 51 sekund Sławomira Pietrzykowskiego z Woźniak Running Team.
– Na początku myślałem, że będzie upał, ale po wbiegnięciu do lasu okazało się, że pogoda nie jest taka straszna, było dużo cienia. Trasa przeważnie sucha, ale z dużą ilością kamieni i wystających korzeni. Miejscami jakieś pojedyncze kałuże. Na początku ruszyliśmy w grupie. W połowie trasy zaatakowałem mocniej, już mnie nikt nie dogonił i samotnie dobiegłem do mety – powiedział tuż po przekroczeniu „kreski” Sebastian Łukasiewicz.
Wśród pań najszybsza okazała się kielczanka Alicja Sykut, osiągając czas 2:11:51 sek. Na drugim miejscu ze znaczną startą ponad 17 minut zameldowała Paulina Klasińska z grupy 5 Sów Pińczów, a trzecia była Dorota Furmańska z ekipy Skrzydlaci Dzieciom.
– Bardzo się cieszę. Nawet nie przypuszczałam, że uda mi się osiągnąć tak dobry czas, a o zwycięstwie w ogóle nie marzyłam. Biegłam z dwoma kolegami, którzy mnie dość mocno „ciągnęli” na trasie i muszą im za to serdecznie podziękować – mówiła na mecie uśmiechnięta Alicja Sykut.
8. Kielecki Bieg Górski ze startem i metą na stadionie lekkoatletycznym przy ul. Leszka Drogosza ukończyło 160 osób. Jedna wycofała się na trasie, a druga nie zmieściła się w limicie czasu. Do pokonania był dystans 22,3 km, suma przewyższeń wynosiła około 1,2 tys. metrów (+600/-600). Trasa prowadziła ścieżkami leśnymi Parku Kultury i Wypoczynku oraz Pasmem Posłowickim. Jak na bieg górski przystało, na trasie były podbiegi: Kamienna Góra (366 m n.p.m.), Pierścienica (367 m n.p.m.), Biesak (381 m n.p.m.), Ostra (350 m n.p.m.) i Ekierka (350 m n.p.m.).