Ta wiadomość gruchnęła tuż przed niedzielnym finałem Pucharu Poslki, w którym w Kaliszu Grupa Azoty Tarnów uległa Łomży Vive 20:42. Informacja zaskoczyła wszystkich, oprócz zawodników i sztabu szkoleniowego kielczan.
Okazało się, że o raz pierwszy kapitanem świętokrzyskiej drużyny będzie kończący po tym sezonie karierę zawodniczą Krzysztof Lijewski.
– To zostało uzgodnione jeszcze w lutym, albo w marcu – zdradził popularny „Lijek”. – Talant Dujszebajew zapytał chłopaków, czy jeśli uda nam się awansować do finału Pucharu Polki, a to będzie mój ostatni finał, to czy nie będą mieli nic przeciwko temu, że przy ewentualnym zwycięstwie ja, jako kapitan jako pierwszy odbiorę go od prezesa ZPRP? Wszyscy się oczywiście zgodzili. Nie ukrywam, że to była wzruszająca chwila, bo nigdy w życiu nie miałem przyjemności jako pierwszy odbierać, jako kapitan tak ważnego trofeum i za to dziękuję trenerowi i drużynie – mówił poruszony sytuacją rozgrywający Łomży Vive.
Po zakończeniu sezonu 2020/2021, po dziewięciu latach w Kielcach Krzysztof Lijewski pozostanie w Łomży Vive, ale już tylko w roli drugiego trenera. Bez możliwości występów na parkiecie.