Przebudowa promu na gaz ma spowodować, że jednostka ograniczy emisję dwutlenku węgla.
Prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Andrzej Madejski potwierdził podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej, że przedsiębiorstwo chce przerobić jeden z promów na gaz LNG.
Modyfikacja promu na gaz to duża inwestycja. Może potrwać nawet ponad rok – tłumaczy prezes PŻB.
– PŻB jest po wielokrotnych rozmowach ze stoczniami realizującymi tego rodzaju zmiany. Obecnie wstępnie zakładamy, że dostarczenie napędu i przekształcenie promu na gaz zajmie około roku – mówił Madejski.
Nieoficjalnie mówi się że chodzi o prom Cracovia.
Spółka Gaz System wybuduje na terenie terminalu w Świnoujściu nabrzeże, skąd bunkierki będą mogły pobierać gaz LNG i dostarczać go na promy napędzane gazem.