Dużego, włochatego pająka zauważył jeden z przechodniów. Zainteresowali się nim funkcjonariusze policji, jednak jadowity pająk wymagał interwencji wyspecjalizowanej jednostki.
Na miejsce przybył Ekopatrol. Niespotykanym spacerowiczem okazał się ptasznik.
– Niektórzy boją się małych pajączków, a co dopiero wielkiego, włochatego pająka. Funkcjonariusze bezpiecznie odłowili egzotycznego gościa. Nie miał widocznych ran ani kontuzji. Pająk prawdopodobnie uciekł z hodowli lub został porzucony przez swojego właściciela – mówi Jerzy Jabraszko ze straży miejskiej.
Ptasznik trafił do centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO, gdzie zajmą się nim specjaliści.
Jad pająka może powodować zaczerwienienie skóry i ból podobny do ukąszenia osy.