Osoby w różnym wieku, od młodzieży po seniorów, osoby świeckie i duchowne – wszyscy modlili się wspólnie podczas nabożeństwa majowego na statku, który płynął po Wiśle w Sandomierzu. Majówce na rzece przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, pomysłodawca tej formy modlitwy.
Biskup powiedział, że nabożeństwo jest okazją, aby spotkać się jako wspólnota, czego obecnie wszyscy bardzo potrzebują.
– Pandemia odebrała nam te możliwości, a przecież człowiek jest istotą społeczną. Wspólna modlitwa, bycie razem jest spotkaniem i przyjaciół i ludzi wierzących – powiedział biskup Nitkiewicz.
Przypomniał, że Maryja w tradycji Kościoła nazywana jest Gwiazdą Morza, a w Sandomierzu jest Wisła, która wpada do Bałtyku, więc można to powiązać.
– Kiedy nie było urządzeń nawigacyjnych, to marynarze patrzyli w gwiazdy, aby wiedzieć, w którym kierunku żeglować. Na morzu życia taką gwiazdą jest Maryja, ona wskazuje nam kierunek ku Chrystusowi. Myślę, że dzisiejsza majówka ożywi w nas pobożność maryjną – dodał ordynariusz diecezji.
W majówce wziął udział poseł PiS Marek Kwitek wraz z rodziną. Powiedział, że jest to dla niego podsumowanie całego miesiąca maryjnego oraz duże przeżycie religijne.
– Uwielbiamy Maryję śpiewem, modlimy się do niej. To jest nasza powinność, ale w tym czasie pandemii takiej bliskości nam potrzeba i z Bogiem i z Maryją i z ludźmi, a tu mamy wszystko razem. Do tego piękne, nadwiślańskie krajobrazy – dodał poseł.
Siostra Jadwiga Borowska powiedziała, że taka majówka jest czymś wyjątkowym, nie da się jej porównać z innymi.
– Ubogaca wewnętrznie, poza tym jest świadectwem wiary wobec ludzi, z którymi wspólnie przeżywa się to wydarzenie – dodała.
Kapitan statku Tadeusz Prokop mówi, że dla niego rejsy maryjne mają także szczególny wymiar, ponieważ diametralnie różnią się od innych, komercyjnych. Dają siłę na cały sezon.
Z powodu epidemii w nabożeństwie majowym na statku mogło wziąć udział 90 osób, a więc połowa normalnego składu. Oprawę muzyczną zapewnili klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu oraz schola z kościoła św. Floriana w Stalowej Woli.