„Migotanie komór” – to tytuł drugiego zbioru opowiadań biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza, będącego nawiązaniem do poprzedniej książki „Klucz do serca biskupa”.
– Moje opowiadania mają charakter kryminalny, groteskowy. Nie są one kroniką wydarzeń, ani nie odnoszą się do konkretnych osób, ale wiemy, że świat jest globalną wioską i ta książka jest okazją, żeby spojrzeć na siebie z dystansem – powiedział biskup Krzysztof Nitkiewicz.
W najnowszych opowiadaniach czytelnik odnajdzie postacie znane z pierwszego zbioru, czyli m.in. biskupa rzymkowieckiego Bernarda Włóczyńskiego, jego nieodłącznego sekretarza księdza Pączka, prokuratora Jarzębinę i redaktora Tarkę. Doszły też nowe postacie np. kardynał Zenon Miłek, który zagubił się w lesie podczas manewrów NATO, siostra Izabela Beznamiętna, będąca postrachem kleryków seminarium duchownego oraz nowe wątki np. zagadkowa rzeźba Wita Stwosza z Muzeum Diecezjalnego, czy słynny chirurg ogrywający w karty dziekana dekanatu Rzymkowiec. Niektóre z opowiadań odnoszą się do bieżących wątków, np. pandemii koronawirusa czy agresywnych zachowań środowisk antyklerykalnych.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz powiedział, że ponad 20 stron tej książki napisał w sandomierskim szpitalu, gdzie przebywał w listopadzie ubiegłego roku, chorując na COVID-19.
– W pewnym momencie było dużo czasu na pisanie, ponadto obserwacje też wyzwalały nowe pomysły. Życie cały czas podsuwa nowe wątki i inspiruje. Staram się to wszystko tak opisywać, aby nikt nie poczuł się dotknięty – stwierdził biskup.
Dodał, że pisanie traktuje jako hobby i rozrywkę, aby oderwać się od natłoku problemów, których nie brakuje. Książka powinna ukazać się przed wakacjami, najpóźniej w lipcu.