Trzeci raz w tym sezonie Korona strzeliła przeciwnikowi trzy gole w meczu. W 30. kolejce Fortuna 1 Ligi kielczanie wygrali na „Suzuki Arenie” z outsiderem rozgrywek GKS Bełchatów 3:0. Bramki zdobyli: Marcin Szpakowski (9.), Jacek Kiełb (15.) i Jacek Podgórski (42.).
Było to drugie zwycięstwo „żółto–czerwonych” pod wodzą trenera Dominika Nowaka, który prowadził zespół w siedmiu spotkaniach. Po 211 dniach na stadion przy Ściegiennego wrócili kibice. Na trybunach zasiadło ich ponad 2 tysiące.
Po dwóch meczach Jakuba Osobińskiego, do bramki Korony wrócił Marceli Zapytowski.
– Udało nam się szybko zdobyć dwie bramki, a tak sobie zakładaliśmy. Wyszliśmy na przeciwnika wysokim pressingiem. Graliśmy przed własnymi kibicami i to był nasz duży atut. Jestem przekonany, że w kolejnych meczach też będzie. Czyste konto jest ważne dla bramkarza. To buduje i motywuje do dalszej pracy. Będziemy się starali, żeby grać częściej na „zero z tyłu” – powiedział 20–letni wychowanek Wisły Płock.
W tym sezonie Korona trzy bramki strzelił także na własnym stadionie GKS 1962 Jastrzębie (3:2) oraz na wyjeździe Zagłębiu Sosnowiec (3:1).
W niedzielę 23 maja Korona zmierzy się na wyjeździe z Resovią Rzeszów.