W każdej niemal polskiej parafii jest kapliczka, przy której gromadzą się ludzie śpiewający nabożeństwa majowe. Wydaje się, że to na wskroś polska tradycja, ale czy na pewno?
Kaplice poświęcone Matce Bożej na terenie całego kraju były wystawiane przede wszystkim jako wotum wdzięczności za otrzymane łaski dla danej osoby, czy wspólnoty lokalnej. Najpierw gromadzili się tam głównie ci, którzy pamiętali te wydarzenia, ale wkrótce kapliczki zaczynały służyć całej społeczności.
– Wynikało to z faktu, że na początku sieć parafii nie była mocno rozwinięta, do kościoła często było bardzo daleko i dla wielu osób codzienne dotarcie na nabożeństwo było bardzo trudne, bądź niemożliwe – wyjaśnia ksiądz Mirosław Kowalski, dyrektor Wydziału Liturgicznego Diecezji Kieleckiej.
Kapliczki i figury poświęcone Matce Bożej były wystawiane przede wszystkim jako wotum wdzięczności za otrzymane łaski dla danej osoby, czy wspólnoty lokalnej. Na zdjęciu figurka Matki Bożej Niepokalanie Poczętej w Chomentowie / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce, 23.05.2017 r.
Świętokrzyskie kapliczki mają swoją specyfikę
Na terenie Ziemi Świętego Krzyża kapliczki skupiają się nie tylko na Matce Bożej. Bardzo często można spotkać figury Chrystusa Frasobliwego, a także figury św. Jana Nepomucena. Są także murowane niewielkie kapliczki z obrazami świętych wewnątrz. Swoją wyjątkową specyfikę mają kapliczki z Ponidzia. Jest ich bardzo dużo, przedstawiają różnych świętych, a wykonane są główne z kamienia pińczowskiego.
Kapliczki znajdziemy nie tylko na wsiach, ale także w przestrzeni miast. Nawet w Kielcach, na osiedlu Szydłówek, nieopodal ulicy Warszawskiej mamy kapliczkę z 1880 roku.
– Jest to figura Matki Bożej, nazywana Panią na Szydłówku, ufundowana jako wotum dziękczynne przez jedną z rodzin. Kult „Pani z Szydłówka” jest ciągle żywy – mówi ksiądz Mirosław Kowalski.
Kielce, osiedle Szydłówek. Kapliczka z 1880 roku – figura Matki Bożej nazywana Panią na Szydłówku. Została ufundowana jako wotum dziękczynne przez jedną z rodzin / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce, 13.05.2021 r.
Nabożeństwa majowe to polska tradycja?
– Patrząc na to, co się dzieje w krajach Europy, można powiedzieć, że Polska przoduje w nabożeństwach majowych, związanych ze śpiewaniem Litanii Loretańskiej – mówi ksiądz Mirosław Kowalski.
Wyjaśnia jednak, że zanim tradycja ta dotarła do Polski, była związana z innymi krajami Europy. Najstarsze formy pobożności Maryjnej w zachodniej Europie sięgają XVIII wieku.
Początkowo nabożeństwa majowe wcale nie były związane z kościołami parafialnymi. Najstarsze świadectwa wskazują, że była to prywatna forma ludowej pobożności, pielęgnowana w rodzinach.
– Chyba najstarszym świadectwem mówiącym o celebracji nabożeństwa majowego w kościele jest zapis z 1784 roku. Dotyczy on zgromadzenia kamilianów, którzy we włoskiej Ferrarze, przez cały maj celebrowali to nabożeństwo. Zaczynali kazaniem albo wykładem dotyczącym pobożności Maryjnej. Następnie był zestaw modlitw, śpiew tego, co dziś nazywamy Litanią Loretańską i rozważania dotyczące cnót Matki Bożej – wyjaśnia ksiądz Mirosław Kowalski.
Nabożeństwa majowe to jeden z nieodzownych obrazów tego wiosennego miesiąca, wpisany szczególnie w krajobraz wiejskich miejscowości. Na zdjęciu majówka w Rudzie Strawczyńskiej / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce, 11.05.2021 r.
Polska tradycja „majówek”
W Polsce pierwsza wzmianka o celebracji nabożeństwa majowego w kościołach pochodzi z 1834 roku. Najmocniej rozwijało się na terenie Krakowa i przyległych miejscowości. Były to również rejony obecnej diecezji kieleckiej, ponieważ Kielce przez długi czas podlegały biskupom krakowskim.
Do upowszechnienia się tradycji śpiewania majówek przy przydrożnych kapliczkach przyczyniły się książeczki wydawane i rozpowszechniane głównie przez jezuitów i salezjanów.
W różnych częściach Polski nabożeństwo przybiera różne formy. Na przykład w diecezji kieleckiej w wielu miejscach śpiew litanii jest połączony z modlitwą różańcową.
W każdej parafii na terenie diecezji kieleckiej jest kapliczka, przy której gromadzili lub nadal gromadzą się ludzie śpiewający nabożeństwa majowe. Na zdjęciu majówka w Adamowie / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce, 11.05.2021 r.
Pierwsze ołtarze Matki Bożej i godziny nabożeństw
Nabożeństwa majowe doprowadziły też do budowy w kościołach wielu ołtarzy ofiarowanych Matce Bożej. W maju były one bogato zdobione kwiatami, a o wczesnych godzinach porannych odprawiano przy nich msze święte.
Z kolei „majówki” odmawiano późnym wieczorem.
– Wiązało się to z czasem pracy wielu osób, chodziło o to, by umożliwić udział w nabożeństwie każdemu – wyjaśnia ksiądz Mirosław Kowalski.
W Matce Bożej pokładano ogromną ufność i wiarę, że może ona uprosić potrzebne łaski także w bardzo trudnych sytuacjach.
Nabożeństwo majowe przez wiele lat wiązało się z tradycją pasyjną. Przez długie lata 3 maja był bowiem dla Kościoła Katolickiego dniem, w którym wspominano odnalezienie relikwii Krzyża Świętego. Na zdjęciu majówka w miejscowości Komórki / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce, 12.05.2017 r.
Litania loretańska
Litania śpiewana podczas majówek powstała już w XII wieku, pierwszy tekst pochodzi z Loreto we Włoszech. Oficjalnie tekst zatwierdzony został przez papieża Sykstusa V w 1587 roku. Przez kolejne lata, za zgodą Stolicy Apostolskiej, dodawano następne wezwania. Najnowsze – „Matko miłosierdzia”, „Matko nadziei” oraz „Pociecho migrantów” – zostały zatwierdzone w czerwcu 2020 roku.
W Polsce pierwsza wzmianka o celebracji nabożeństwa majowego w kościołach pochodzi z 1834 roku. Najmocniej to nabożeństwo rozwijało się w Krakowie i okolicach. Do upowszechnienia się tradycji śpiewania majówek przy przydrożnych kapliczkach przyczyniły się książeczki wydawane i rozpowszechniane głównie przez jezuitów. Na zdjęciu majówka w Daleszycach / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce, 27.05.2017 r.