Tegoroczna Rodzinna Majówka Rowerowa z księdzem biskupem Marianem Florczykiem przybierze charakter indywidualny. Organizatorzy zdecydowali, że ze względu na sytuację epidemiczną i obostrzenia nie będą gromadzić cyklistów na wspólnym, grupowym przejeździe.
Zamiast tego proponują, aby w sobotę 22 maja chętni wybrali się w trasę indywidualnie lub w niewielkich grupach, przede wszystkim w gronie rodzinnym. Także biskup Marian Florczyk w wąskim gronie przejdzie tego dnia trasę Rodzinnej Majówki Rowerowej.
Ksiądz Krzysztof Banasik, diecezjalny duszpasterz sportowców podkreśla, że tegoroczna majówka wpisuje się w 30. rocznicę wizyty św. Jana Pawła II w Kielcach i Masłowie. Dlatego tym bardziej zachęca, by podtrzymać tradycję i wybrać się na rowerową wyprawę szlakiem miejsc związanych z papieżem.
– To mogą być choćby kościoły w Dyminach i Kaczynie, gdzie możemy się zatrzymać na modlitwie. To może być także Masłów, bo choć nie był on na trasie Rodzinnej Majówki Rowerowej, to wiemy, że właśnie tam w 1991 roku odbyła się msza z udziałem Ojca Świętego. Możemy odwiedzić też kielecką katedrę, również związaną ze św. Janem Pawłem II. Pamiętajmy jednak, by były to przejazdy rozproszone – wymienia.
Ksiądz Krzysztof Banasik przypomina, by zorganizować przejazd tak, by był on bezpieczny.
– Zadbajmy o kamizelki odblaskowe, o to by mieć kask i przestrzegajmy obostrzeń epidemicznych – apeluje.
W kościołach w Dyminach i Kaczynie znajdują się pamiątki związane ze św. Janem Pawłem II.
– To np. jego sutanna, relikwie, przedmioty użytku osobistego. Ponadto, kościół w Dyminach pw. Matki Bożej Fatimskiej został wybudowany jako wotum za ocalenie życia Jana Pawła II w zamachu, który miał miejsce 13 maja 1981 roku, 40 lat temu – dodaje ks. Banasik.
Z kolei parafia w Kaczynie jest pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej i św. Jana Pawła II. Pochodzi z niej siostra Germana Wysocka, która przez wiele lat podczas pontyfikatu Jana Pawła II posługiwała w Watykanie.
Do 2019 roku, a więc przed wybuchem pandemii, odbyło się 14 Rodzinnych Majówek Rowerowych z biskupem Marianem Florczykiem. W ubiegłym roku biskup, podtrzymując tę tradycję, przejechał trasę indywidualnie.