– Wyzwaniem po trzech falach koronawirusa jest leczenie pacjentów z powikłaniami po tej chorobie – mówił na antenie Radia Kielce wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
Podkreślił, że w tym celu kluczowe jest sprawne przywracanie do normalnego trybu pracy szpitalnych łóżek, które były przeznaczone do leczenia chorych na COVID-19.
– Należy leczyć powikłania, od prostych, jak układ oddechowy, serce, choroby somatyczne, ale też pokłosiem covidu jest wzrost zachorowań nerwicowych i psychiatrycznych, nie tylko wśród tych, którzy doświadczyli choroby, ale także wśród osób, które przebywały w domu, na kwarantannach. W trudnym położeniu są choćby dzieci, które przebywały w domach niemal od roku – wymienia Zbigniew Koniusz.
Na szczęście, jak dodał wojewoda, obecnie mamy do czynienia z szybkim spadkiem zachorowań na COVID-19, co pozwala na uwalnianie kolejnych miejsc w szpitalach. Podkreślił, że duże i znaczące przesunięcia łóżek nastąpią we wszystkich placówkach.
– Zaczęliśmy od szpitala w Skarżysku, który w całości wrócił do funkcji niecovidowej, podobnie szpital kielecki, jędrzejowski. Wkrótce przekształcone zostaną szpitale w Opatowie, Busku-Zdroju i Włoszczowie. Planujemy, że około 17 maja do systemu wróci około tysiąca łóżek, które dotąd świadczyły usługi covidowe – dodał.
Zawieszona zostanie także aktywność szpitala tymczasowego w Kielcach, choć jeszcze w czerwcu nadal będzie on w pełni wyposażony i gotowy do dyspozycji.
– Wycofujemy już jednak personel z tego szpitala. Opierając się na prognozach, zakładamy, że kolejna fala nie będzie tak wysoka jak obecna i będziemy w stanie poradzić sobie z nią wykorzystując bazę łóżek w szpitalach – dodał.
Obecnie w regionie ponad 700 łóżek jest zajętych przez chorych na COVID-19. Około 4 tys. osób przebywa na kwarantannie.
Wojewoda Zbigniew Koniusz poinformował też, że zbliżamy się do liczby 400 tys. szczepień wykonanych w województwie świętokrzyskim. To oznacza, że niemal 1/3 mieszkańców jest już po szczepieniu. Dodał, że w najbliższy weekend ponownie będzie pracował mobilny punkt szczepień przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach.
– Każdy kto ma e-skierowanie będzie obsłużony w tym punkcie. Przyjmujemy z każdego miejsca w Polsce i prawie każdą osobę. Jest jednak wyjątek. Punkty mobilne i punkty szczepień masowych nie są przeznaczone dla osób, które mają dodatkowe ciężkie schorzenia, które wymagają dodatkowej analizy choćby kart wypisu ze szpitala. Te punkty są dla osób zdrowych, które nie zgłaszają problemów zdrowotnych w ostatnich dniach przed szczepieniem – podkreśla wojewoda.
Dotąd, przez dwa weekendy, w mobilnym punkcie przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach zaszczepiono ponad 2 tys. osób jednodawkowym preparatem firmy Johnson&Johnson. Obsługę medyczną stanowi personel Szpitala Specjalistycznego w Czerwonej Górze.