Przed nami przynajmniej cztery dni pogody, którą bardziej będzie można nazwać zaraniem wiosny niż jej pełnią.
Dzisiaj nad ranem dokonała się wymiana mas powietrza i to będzie widać na skali termometru, gdzie temperatura osiągnie w najcieplejszym momencie dnia tylko 9-10°C, jednak wiatr w porywach do 50 km/h sprawi, iż odczuwalna to tylko 5°C. Przed południem pojawią się niewielkie przelotne opady deszczu, natomiast w godzinach popołudniowych będzie więcej promieni słonecznych. Ciśnienie po przejściu rano frontu atmosferycznego już zacznie rosnąć i po południu barometry wskażą 1017 hPa mierzone do poziomu morza.
Noc z czwartku na piątek zimna, miejscami pojawią się ujemne temperatury, do -1°C, a w piątek pogoda da nam się we znaki szczególnie porywistym wiatrem do 70 km/h i opadami deszczu z chmur cumulonimbus, deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej.