Skwer u zbiegu ulic Winnickiej i Zagórskiej w Kielcach będzie miał patrona. Ma nim być adwokat Świętosław Krawczyński. Z takim wnioskiem wystąpiła Świętokrzyska Izba Adwokacka – Okręgowa Rada Adwokacka w Kielcach.
Nazwanie skweru jego imieniem będzie uznaniem dla patrioty, prawnika, artysty, który był związany z Kielcami.
Wniosek uzyskał pozytywną opinię zespołu do spraw nazewnictwa ulic i placów w mieście, w którego skład wchodzi m.in. Jarosław Karyś. Wiceprzewodniczący rady miasta mówi, że Świętosław Krawczyński był postacią wybitną.
– Adwokat, pisarz, a przede wszystkim regionalista, który wiele swoich prac i książek poświęcił pokazaniu ziemi świętokrzyskiej, pasjonował się też sztuką. Można o nim powiedzieć człowiek renesansu – mówi Jarosław Karyś.
Projektem uchwały o nadanie skwerowi imienia, radni zajmą się na najbliższej sesji – 22 kwietnia. Skwer u zbiegu ulic Winnickiej i Zagórskiej znajduje się w pobliżu miejsca, gdzie przez większą część życia mieszkał Świętosław Krawczyński.
Świętosław Krawczyński
Urodził się w 1913 roku, zmarł w 1977 roku. Żołnierz września 1939 roku, jeniec wojenny, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Kielcach w latach 1951-1954, kompozytor, działacz kulturalny, pisarz. Świętosław Krawczyński w Kielcach osiedlił się w roku 1947 roku i mieszkał tu nieprzerwanie do swojej śmierci w 1977 roku. W 1949 roku został wpisany na listę adwokatów. Jego działania przyczyniły się do powstania dwóch pierwszych zespołów adwokackich w Kielcach, a co za tym idzie obywatele miasta uzyskali wówczas dostęp do profesjonalnych usług prawnych i jednocześnie fachowe wsparcie podczas występowania przed organami sprawiedliwości w tych trudnych czasach terroru totalitarnego państwa. Pole jego aktywności nie zamykało się jedynie na działalności adwokackiej. Poza pracą zawodową pasjonował się historią, kulturą i sztuką regionu świętokrzyskiego. Związany był m. in. z teatrem im. Stefana Żeromskiego, w którym pełnił funkcję nie tylko prawnika, lecz był też aranżerem, doradcą muzycznym i kompozytorem. Zilustrował muzycznie kilka przedstawień kieleckiego Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. Współpracował z kielecką rozgłośnią Polskiego Radia, w której był cenionym komentatorem bieżącego życia kulturalno-społecznego oraz strażnikiem tradycji regionalnych. Przywoływał pamięć bohaterów ostatniej wojny – Zbigniewa Kruszelnickiego i Bolesława Boczarskiego. Uważnie obserwował współczesne sobie Kielce. Swoje spostrzeżenia utrwalił w zbiorze szkiców „Opowieści spod Wielkiego Kamienia” (1972), „Raptularz Świętokrzyski” (1970), tomie poezji „Chromatyka jesieni” i innych tekstach rozsianych w czasopismach oraz wprowadzeniach do albumów fotograficznych Jana Siudowskiego „Najściślejsza moja ojczyzna” i Pawła Pierścińskiego „Góry Świętokrzyskie”. Świętosław Krawczyński aktywny był także w Klubie Literackim i kieleckich strukturach Związku Literatów Polskich. Wspierał czynnie Uniwersytet Ludowy w Rożnicy. Pracował na rzecz PTTK.