Około 400 tys. zł może kosztować renowacja kaplicy Bożego Narodzenia w Skorczowie, w gminie Kazimierza Wielka. Ten cenny zabytek sakralny, który znajduje się nieopodal kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej, wymaga pilnego remontu.
– Dworska kaplica wybudowana została w 1616 roku z przeznaczeniem pod zbór ariański. Użytkowana następnie przez katolików przetrwała do naszych czasów – przypomina proboszcz parafii, ksiądz Jan Będkowski. – Kaplica ma ponad 400 lat. Była pierwszym miejscem kultu dla mieszkańców tego z terenu, kiedy nie było jeszcze kościoła – tłumaczy.
Duchowny podkreśla, że opracowano już dokumentację projektową i uzyskano pozwolenia na renowację obiektu. Pandemia jednak zahamowała proces inwestycyjny.
– Freski znajdujące się na kopule obiektu są rozmyte, zniszczony jest ołtarz i figury wokół niego. To bardzo ciekawy obiekt. Podobno w Polsce jest jedynie sześć takich kaplic ariańskich – wyjaśnia ksiądz Będkowski.
Z zachowanych przekazów wiadomo, że w 1880 roku kaplica została odrestaurowana. Dziś stoi w otoczeniu starych drzew na terenie dawnego ogrodu dworskiego.
Nieznane są okoliczności budowy obiektu i jego fundatorzy. Źródła historyczne podają, że zalążki organizacji zborowej na terenie Kazimierzy Wielkiej i okolic zorganizował między innymi ród Lutomirskich herbu Jastrzębiec. W górnej części kamiennego portalu dobrze zachował się ozdobny kartusz z herbem Jastrzębiec oraz data 1616.
Warto dodać, że w 1958 roku wybudowano nową kaplicę, zaś parafię w Skorczowie erygował w tymże roku bp Czesław Kaczmarek. Obecny kościół powstawał w latach 1974-1983. Konsekracji świątyni dokonali bp Stanisław Szymecki i bp Jan Gurda w 1983 roku.